11 sierpnia 1944 roku - to była data, którą zapisano krwią i poświęceniem na kartach historii Ochoty, Warszawy i całej Polski. Każdego roku, o tej samej porze, to miejsce wraca do przeszłości, by oddać hołd tym, którzy przelali krew za wolność i niepodległość. Relacja z obchodów rocznicy zakończenia walk na Ochocie w Powstaniu Warszawskim przenosi nas w głąb tej bohaterskiej historii. [middle1] O godzinie 17:00, w kościele parafialnym Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, które popularnie nazywane jest kościołem św. Jakuba, rozpoczęły się uroczystości. Duch powstania unosił się w powietrzu, a modlitwa została skierowana w intencji dusz poległych i pomordowanych żołnierzy IV Obwodu Armii Krajowej Ochota. To tam, na kartach historii, zapisały się nazwiska tych, którzy oddali życie za ojczyznę. W mszy świętej wzięli udział Burmistrz Dorota Stegienka oraz Zastępca Burmistrza Sławomir Umiński. Wśród obecnych znaleźli się także żołnierze, harcerze oraz przedstawiciele ochockiego środowiska kombatanckiego: Bogdan Bartnikowski „Mały”, Zbigniew Daab, ps. Kapiszon , por. Jan Witkowski ps. „Jaś”, Przewodnicząca środowiska AK – Władysława Marcinkiewicz, Halina Rogozińska „Niebieska” Po zakończeniu Mszy Świętej zgromadzeni zaczęli podążać śladami bohaterów tamtych dni. Wspólnie kroczyliśmy ulicami, które stały się areną walk i poświęcenia. Wśród nas pułkownik Bogdan Bartnikowski, ps. Mały - jeden z uczestników tamtych walk, który osobiście przypomniał obecnym o wartościach, za które warto było walczyć. Pierwszym przystankiem była symboliczna mogiła na terenie parafii św. Jakuba. Tam spoczywają ci, którzy poświęcili swoje życie za wolność Polski. Następnie uczestnicy przemarszu skierowali się na ul. Barską 4, gdzie kiedyś znajdował się dom księży Orionistów Antonina . To właśnie tam, w sercu Ochoty, miała miejsce nieludzka masakra, która przypomina, że walka za wolność nie była pozbawiona ceny. Droga prowadzi także do ul. Kaliskiej, róg Joteyki, gdzie znajdowała się Reduta Kaliska. To miejsce, które wytrwało w obronie przez dziesięć długich dni. Tam bohaterowie walczyli z determinacją i odwagą. Na ul. Grójeckiej 39 uczestnicy przemarszu zatrzymali się, aby uczcić pamięć tych, którzy tam polegli w wyniku niemieckich represji. To miejsce przypomina o brutalności wojny i niewinności ofiar. Symboliczny szlak poprowadził także na ul. Wawelską 60, tam gdzie mieściła się Reduta Wawelska . To była ostatnia linia obrony na Ochocie, gdzie bohaterowie walczyli do ostatniej chwili. Ukoronowaniem tego momentu było składanie kwiatów i zapalanie zniczy, by oddać hołd i wyrazić wdzięczność. Następny etap przemarszu poprowadził na ul. Mianowskiego 15. To miejsce, gdzie Niemcy dokonywali egzekucji na niewinnych mieszkańcach. To świadectwo brutalności wojny, które wciąż przypomina o cenach, jakie ponoszono za walkę o wolność. Obchody Rocznicy Zakończenia Walk na Ochocie w Powstaniu Warszawskim nie tylko ukazują bohaterską historię, ale także stają się momentem refleksji nad wartościami, za które warto walczyć. To duch walki, jedność narodu i poświęcenie pozostające w sercach tych, którzy przeszli przez te ulice. To także wyjątkowa okazja, by przekazać to dziedzictwo kolejnym pokoleniom, by nie zapomnieli o poświęceniu i heroizmie swoich przodków. Czytaj również: Zobacz także: Włodarzewska 68 - i można i da się :) Zobacz także: Poradnia żegna panią dyrektor Magdalenę Łabuś – Brzezińską Zobacz także: Dawid Kwiatkowski i Lady Pank na Szczęśliwicach Zobacz także: Piękny koncert na Zieleniaku Zobacz także: Ochota tańczy i nie zapomina [FOTOREPORTAŻ] Zobacz także: Ochota pośpiewała Zobacz także: Pan dyrektor Henryk odszedł na emeryturę Zobacz także: Wystawa plenerowa o Powstaniu Warszawskim Zobacz także: Godzina W na Ochocie Zobacz także: Walcząca Ochota 1939-44 Zobacz także: Pęcice - jeden z tysięcy szańców usypanych z ludzi przez ludzi Zobacz także: Grillowanie w Parku Szczęśliwickim Zobacz także: Koncert WARSZAWA NIEZŁOMNA na Zieleniaku Zobacz także: Plaża przy basenie na Szczęśliwicach do remontu