Reklama

Pasy rowerowe - komu potrzebne?

26/01/2017 08:50

Już w grudniu 2015 r. pisałem w artykule „Trafione czy nie inwestycje rowerowe” o ulicy Barskiej . Minął rok od oddania inwestycji i niestety , ocena przydatności i częstotliwości wykorzystania takiego „dobrodziejstwa” jest bardzo mizerna . Latem jak z 5 do 10 osób dziennie przecisnęło się między taksówkami i parkującymi samochodami to sukces . Teraz zimą to chyba ja jako jedyny w danym dniu byłem robiąc zdjęcia . No cóż widać „tłumy” rowerzystów prawdopodobnie zmieniło miejsce zamieszkiwania lub miejsca pracy . Została tak zwana „Wartość dodana” tylko nie wiem do czego? Prawdopodobnie najwięcej korzystają z dobrodziejstwa przymusowego spowolnienia ruchu(progi spowalniające) ,pacjenci przywożeni ambulansami ze złamaniami do szpitala. Jednym słowem ulica Barska i jej wynalazek na siłę skopiowany z Amsterdamu , na nasze warunki nie przyjmuje się w zadowalający sposób . Tak to jest, jak „papuguje” się wszystko co nie zawsze jest zgodne z naszą słowiańską naturą. Wywalono sporo kasy na pasy rowerowe ,skonfliktowano kierowców przeciw rowerzystom i nikomu okazało się nie było to naprawdę potrzebne . Jest sporo większych potrzeb niż taka „Wartość dodana”. Urzędnikom miejskim jest to na rękę ,wychodzą z założenia –pozwoliliśmy wam na to czy tamto, ale dajcie już spokój z Banacha i Bitwy Warszawskiej (przejazd), czy Grójecka i.t.p. Nie mnóżcie kosztów –już tyle wydaliśmy na takie i takie „wielkie inwestycje” i nie można od razu tyle wymagać . Macie byle co i cieszcie się. Ja za takie i podobne wynalazki i dobrodziejstwa dziękuję i wolałbym dalej sobie radzić normalnie jak przystało na pojazd (może nie czterokołowy ale zawsze pojazd) .

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do