Około dwa lata stał sobie pusty dawny sklep spożywczy Społem Wola na prestiżowym dla Rakowca Placu Pod Skrzydłami. Wielokrotnie opisując ten plac zwracałem uwagę na taką niegospodarność w takim miejscu. Już było mi obojętne, co tam będzie - czy modne ostatnio pseudo kawiarnie z latte po 12 do 15 zł (przecież ekskluzywne otoczenie) czy może Ochota na kota lub psa . Mieszkańcy okolicznych bloków pewnie przyzwyczaili się i miauczenie lub wycie psa, kota czy człowieka jest już im obojętne. Na szczęście widać po meblach przywiezionych już do środka, że szykuje się nam kolejny sklep. Całe szczęście, że już obiekt ten nie będzie przynosił tylko kosztów i strat -może być przydatnym dla otoczenia i może przynieść sobie i innym zyski. Plac pod Skrzydłami zasługuje na więcej.