Od dłuższego czasu Warszawiaków bulwersują doniesienia prasowe o konieczności zwrotu terenów, na których usytuowane są placówki oświatowe. Do rąk byłych właścicieli, lub ich następców trafiają budynki szkolne i boiska. Aby temu zapobiec, 3 kwietnia 2014 r. Rada Miasta zwróciła się do Pani Prezydent m.st . Warszawy o podjęcie pilnych prac w celu przystąpienia do sporządzania „mikro” planów miejscowych, na których usytuowane są placówki oświatowe, a do których zgłoszone są roszczenia. Zbiór informacji ( odpowiada za to Wydział Spraw Dekretowych Biura Gospodarki Nieruchomościami ) dotyczących ujawnionych roszczeń do nieruchomości zajmowanych przez publiczne placówki oświatowe jest dostępny w Urzędzie m.st Warszawy co pozwala na wskazanie potencjalnego ryzyka związanego z bezpieczeństwem użytkowania danej nieruchomości. Zapisanie w planie miejscowym na danym terenie takiej placówki oświatowej, nie pozwoliło by na jej likwidację. W przypadku zwrotu nieruchomości w naturze, utrzymanie jej było by obligatoryjne. Nie można pominąć , że byłby to również korzystny punkt wyjścia do cenowej negocjacji zwrotu. Rada Miasta decyzję o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego ( dotyczy tylko tej posesji ) podjęła 28 sierpnia. Uchwalenie tego „mikro” planu podlega takiej samej procedurze jak uchwalenie planu o większym zasięgu Do sporządzenia np. miejscowego planu obszaru położonego wzdłuż linii średnicowej PKP, na odcinku, od Dworca Centralnego do Dworca Głównego przystąpiono w roku 1995. Jak wynika z kalendarium, pierwszy częściowy plan uchwalono w 2010 r., dzieląc go wcześniej na kilka części. Nie rokuje to dobrze dla placówki jaką jest przedszkole przy Langiewicza. Widać, że właściciel tej nieruchomości przygotowuje sobie grunt do jej zbycia zanim mpzp zostanie uchwalony. Ogłoszenie o sprzedaży ( rezydencja 300 m2, 700 m 2 działki ) jest wysoce elektryzująca. Szokuje też jej cena – 4 000 000 złotych. Jeszcze bardziej opieszałość urzędnicza, lenistwo samorządu warszawskiego i zakres procedur z tym związanych. Cała ta machina nabija kabzę deweloperom , grabi budżet miasta i drenuje kieszeń obywateli. Z informacji uzyskanych w Wydziale Spraw Dekretowych BGN wynika, iż zwrot tej przedwojennej nieruchomości może nastąpić dopiero po wydaniu decyzji podziałowej zatwierdzającej podział działki ewidencyjnej nr. 101 z której zostanie wydzielony Hip. Nr. 7510 objęty roszczeniem. Decyzję podziałową przygotowują wnioskodawcy ( spadkobiercy byłych właścicieli ). Z uwagi na jej brak trudno jest określić termin wydania decyzji ustalającej na rzecz następców prawnych dawnych właścicieli użytkowania wieczystego gruntu w granicach dawnej nieruchomości hipotecznej. Może to potrwać - jak powiedziano mi w urzędzie– nawet kilka lat z uwagi na fakt, że ta przedwojenna nieruchomość wchodzi w granice budynku stanowiącego własność m.st . Warszawy. Biorąc pod uwagę kwitnącą procedurę skupowania roszczeń oraz kancelarie prawnicze wyspecjalizowane w ich dochodzeniu to może okazać się, że przedszkole na Langiewicza zniknie z mapy Ochoty.