Rewolucja śmieciowa, bo bez wątpienia jest tym nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi to wrzód na … tkance miękkiej urzędników miasta. Na jego resekcję Ratusz miał ponad rok. Stosy różnorakich śmieci i wszechogarniający fetor to obraz znakomitej większości „ altan” śmietnikowych. Kiedyś można było „ręcznie” regulować częstotliwość wywozu śmieci, teraz zdani jesteśmy na znany tylko wtajemniczonym harmonogram. Bo ten co wisi na stronie urzędu miasta nijak się ma do rzeczywistości. Pomijając kolory podstawianych pojemników - Ochocie przypisano kolor brązowy, zielony i czerwony, a dominuje niebieski, żółty, ciemnozielony i czarny - , to ich ilość jest zdecydowanie za mała lub częstotliwość ich opróżniania nie wystarczająca. Było to do przewidzenia z dwóch powodów. Pierwszy nie zawsze jest zgodny ze stanem faktycznym osób deklarowanych w lokalach mieszkalnych ( budynki wielorodzinne ), drugi, równie łatwy do przewidzenia, wskazuje opakowania plastikowe, papier, kartony po sokach i puszki, które należy teraz wrzucać do tego samego pojemnika. Tu jest pies pogrzebany bo nie można już mówić o braku wyobraźni, a o zwykłej urzędniczej tępocie. Spoty reklamowe atakują nas ze szklanych ekranów coraz to nowymi artykułami w coraz to bardziej obfitych gabarytowo opakowaniach, które muszą ą znaleźć swoje miejsce w śmietniku. Jeśli dołożymy do tego zużyty sprzęt domowy, gruz po remontach, liście i suche gałęzie to obraz jaki mają na co dzień mieszkańcy jest odrażający. Tym bardziej przykry, że po opróżnianiu pojemników nadal w śmietniku panuje totalny syf i zgnilizna bo nikt nie egzekwuje, na co dzień, jego sprzątania. Dziesięć dzielnic Warszawy w tym Ochotę od 1 sierpnia obsługuje MPO. Umowę o wywóz śmieci podpisało z m.st. Warszawa, a nie ze Wspólnotami, Spółdzielniami czy poszczególnymi administracjami. To do specjalnie utworzonego w tym celu Biura Gospodarki Odpadami Komunalnymi mamy kierować swoje uwagi oraz skargi o tym, że śmieci zalegają lub nie podstawiono dodatkowych pojemników ale konia z rzędem temu kto się tam dodzwoni. Jeśli już dopisze nam szczęście – zwykle czas oczekiwania na połączenie oscyluje w granicach 30 minut, to Pani z Nr. 19115 spisze dane i … zaleci nam infolinię „Czysta Warszawa” z jej harmonogramem. Całą zabawę w kotka i myszkę można zaczynać od nowa. Częstochowska 24 i 26, Lelechowska 5, Chałbińskiego 9, AL. Jerozolimskie , Mianowskiego 18, Chotomowska, Radomska, Grójecka i Białobrzeska i td. I td , wymieniać można w nieskończoność gdzie rewolucja śmieciowa przyniosła więcej strat niż pożądanej ekologii – bo jak wieść niesie, wszystko nadal idzie do jednego „wora” i tylko szczury coraz liczniej w śmietnikach harcują.