Reklama

Rowerem wzdłuż Drawskiej .

02/12/2016 19:07
Z wielką trudnością opisuję drogę rowerową wzdłuż ulicy Drawskiej ,ponieważ nigdy z niej nie korzystałem z uwagi na to, że poruszam się po mieście transportowo (nie rekreacyjnie) .
Transportowo poruszającym się rowerzystom, pomysł wybudowania specjalnie drogi rowerowej wzdłuż jezdni z uspokojonym ruchem wydaje mi się stratą sporych środków jakie dzielnica poniosła  na zamianę chodnika z płyt na asfaltową ścieżkę  donikąd.
Jeżeli miała to być jako rekreacyjna , to też nie bardzo spełnia rolę gdyż kończy się przy zabłoconej ulicy Przy Parku i nie biegnie wokół niego .
Ci co muszą paradować po parku na swych rowerach i tak wybierają alejki te które im pasują , a nie  co inżynierowi architektury się wymarzyło.
Edukacyjne jest to też błędem ,że się nie chce uczyć społeczeństwa poruszać się na zasadach ogólnych po uspokojonych jezdniach  tylko uczy się roszczeniowych postaw .
Niedługo tacy rowerzyści będą sobie życzyć specjalnych udogodnień dla nich nawet na malutkich osiedlowych uliczkach .
Już teraz często widuję na Majewskiego czy Siemieńskiego jeżdżących po wąskich chodnikach –jak ulice te są spokojne.
Zjazd z ronda Pniewskiego już na „Dzień dobry” jest od razu zachęcający do tego aby ignorować nadkładanie drogi w kierunku Urbanistów, żeby potem zawrócić .
Następnie powracamy w kierunku Drawskiej mijając główny chodnik prowadzący do alejek w kierunku stoku .
Mijamy wszystkie przejścia dla pieszych i dojeżdżamy wreszcie do Drawskiej . Jedziemy wzdłuż parkingów przy pustej w większości jezdni i podziwiamy jak zaraz obok biegacze wydeptali sobie tor obok asfaltu  do biegania .
Widać im ten asfalt nie służy i wolą po trawie  uprawiać swoją pasję.
Dalej jedziemy slalomem między drzewami i mijamy wjazd na stok.
Jeszcze parę metrów i bardzo wysoko ustawione znaki informują nas że to już koniec tej uciechy .
Skoro tak wysoko sterczą znaki to żeby zachowana była proporcja powieszono jakieś takie małe(chyba też żeby wiatr nie porwał).  
W drugą stronę od ronda Pniewskiego ciągnie się też droga dla rowerów prowadząca albo do Włodarzewskiej albo do skrzyżowania Urbanistów z Korotyńskiego .
Komunikacyjnie jest już bardziej przydatna dla grupki ludzi jeżdżących od strony ulicy Szczęśliwickiej , Drawskiej ,Kurhan i okolic  ,ale już rekreacyjnie jeszcze bardziej mniej przydatna .
Tak więc budowa takich dróg jest przerostem formy nad treścią –koszty pokrywają zasadność i częstotliwość użytkowania?

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do