Jakiś czas temu, większość mawiała –żeby wreszcie wprowadzili tą płatną strefę i wyeliminowano z parkowania w okolicy przyjezdnych. Ot taka nasza przysłowiowa gościnność. Płatne parkowanie miało być remedium na ciągły brak miejsc. Jako, że każda inwestycja musi być opracowana i zatwierdzona przez dawnego inżyniera ruchu teraz Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym –Thomas Dombi a pretensje widzę, że ludzie kierują do ZDM a tymczasem ZDM jest tylko wykonawcą? Znam z dawnej swojej działalności obydwu dyrektorów i wiem, że na każdą swoją decyzje mają Ci panowie porządne argumenty i dokumenty, do czego ich ustawodawca zobligował. Rada Dzielnicy Ochota zaangażowała się w los ciemiężonych mieszkańców i dwukrotnie zorganizowała sesję w większości poświęconą sprawom związanym z nowym sposobem parkowania. Dziwię się, że ja ciemny chłop wiem, kto jest winny zaistniałej sytuacji a tutaj wielu uczonych i biegłych w krasomówczą mowę, biegłych świeżo upieczonych prawników pastwi się na wykonawcy nie wspominając o wyższych organach ustawodawczych. Wydaje mi się, że albo KTOŚ chce zaistnieć politycznie nie rozwiązując podstawowego problemu. Co szkodzi ”gadającym głowom” pobić polityczną pianę, zaistnieć pięknym i elokwentnym językiem i zamiast coś załatwić to tak jak ja „puścić bąka”(jak mawiają złośliwie do mnie nastawieni koledzy) i pławić się w pozycji sondażowej. Niestety ktoś chciał porządkować parkowanie a więc co za tym idzie dostosowanie jego do panujących nam paragrafów. Wszyscy chyba wiedzą, że urzędnik to tylko i wyłącznie paragraf a nie człowiek, więc, na co liczyli Ci, co chcieli tylko dla siebie korzyści? Większość radnych przychylała się do skarg mieszkańców a część wtórowała im. Była też i radna z poprzedniej kadencji, która udowadniała, że zmiany idą na gorsze i ona, jako rowerzystka nie może korzystać z kontra ruchu. Jeszcze więcej takich opinii a drodzy kierowcy jakiś młody ambitny urzędnik poprawi warunki likwidując parkowanie dwustronne. O to chodziło na sesji? Czy teraźniejsza młodzież musiała być tak wychowana, że teraz nie potrafi jeździć rowerem w normalnym ruchu ulicznym? Teraz, gdy są pomysły coraz to wolniejszej jazdy po mieście to trzeba było tyle budować drogich „wynalazków” włącznie z tym kontra ruchem? Czy polityka miasta jest skierowana na utrudnianie i komplikowanie życia innym ludziom? Czy teraz ważna jest ilość a nie, jakość znaków drogowych? ·Niedługo, aby ogarnąć te wszystkie znaki poustawiane nawet na lokalnych uliczkach trzeba będzie jechać 20 km na godzinę, gdyż jak szybciej nie wszystkie zdążymy przeanalizować. Co miał na myśli inżynier stawiając tyle znaków i na tak wysokich słupkach? Na ulicach zrobiło się jak na odpuście i tutaj warto przypomnieć przysłowie, –„Co za dużo to nie zdrowo” Czytaj również: Zobacz także: Sesja Rady Dzielnicy poświęcona Strefie Płatnego Parkowania Zobacz także: Są już wnioski o wydanie Identyfikatora ZGN! Zobacz także: Jak uzyskać identyfikator ZGN? - poradnik krok po kroku Zobacz także: Strefy Mieszkańca - publikujemy wykaz Zobacz także: Mochnackiego - protesty w sprawie płatnego parkowania Zobacz także: Płatne parkowanie - abonament i identyfikator B-35 Zobacz także: Płatne parkowanie - Identyfikator ZGN Zobacz także: Kierowcy z Majewskiego dziękują za szczególną troskę Zobacz także: Dość demolowania naszej dzielnicy Zobacz także: Parkowanie przy Białobrzeskiej Zobacz także: Absurdy SPPN przy ul. Grzeszczyka