To cud, że nikt nie zginął. Do kolizji drogowej trzech pojazdów doszło w poniedziałek 7 grudnia br. ok. godziny 22:15 w Warszawie przy Al. Jerozolimskich na wysokości Łopuszańskiej w kierunku centrum. Kierowca Forda zatrzymała się na prawym pasie ponieważ złapał gumę, obok niego zatrzymał się inny kierowca, który zaoferował pomoc przy zmianie koła. Oba pojazdy były na światłach awaryjnych. Kierowca Audi i Forda nie zdążyli wystawić trójkątów ostrzegawczych, gdy nagle z impetem wjechał w tył stojącego Audi kierowca Alfy Romeo. Dwa pasy ruchu w kierunku centrum były zablokowane. W chwili zdarzenia na miejscu był nasz fotoreporter Daniel Skonieczny, który udzielił pierwszej pomocy poszkodowanym i zabezpieczył miejsce kolizji do przyjazdu policji. Sprawa została skierowana do sądu przez policję z uwagi na nieprzyznanie się do winy przez kierowcę Alfy Romeo. Luka&Maro Czytaj również: Zobacz także: Grójecka bis - czy będzie zamknięta dla ruchu? Zobacz także: Parking bezpłatnie strzeżony? Zobacz także: Poszukiwani złodzieje rowerów