Atak na lotnisko [middle1] Na Okęciu w lipcu 1944 roku stacjonowało 1000 niemieckich lotników oraz 2500 żołnierzy naziemnej obsługi. Teren lotniska otoczony był zasiekami, bunkrami oraz 63 gniazdami ciężkich karabinów maszynowych. Na lotnisku znajdowało się także 56 dział przeciwlotniczych oraz kilka wozów pancernych. Dodatkowo w dniu 1 sierpnia 1944 roku przez Włochy przejeżdżały transporty doborowej dywizji spadochronowej Herman Goering. Wedle planów płk. Montera tak bronione lotnisko miało zostać zaatakowane i zdobyte przez ok. 2500 żołnierzy AK, przede wszystkim z 7 Pułku Piechoty AK „Garłuch”, uzbrojonych w pistolety i butelki z benzyną. Dowódca pułku mjr Stanisław Babiarz ps. Wysocki zwrócił się do płk. Chruściela o zmianę planów, gdyż „z gołą ręką ludzie nie uderzą na tak umocnione stanowiska”. Dowódca Okręgu jedynie nieznacznie zmodyfikował plany ataku na lotnisko, wzmacniając atakujących plutonem osłonowym kpt. „Lawy”. Ostateczny rozkaz „Montera” dla Okęcia brzmiał: „Zdobyć i utrzymać lotnisko Okęcie oraz baraki Paluch. Zapewnić Obronę Przeciwlotniczą rejony przez przydzielony oddział artylerii przeciwlotniczej oraz umożliwić lądowanie aparatów własnych. Uniemożliwić start aparatów nieprzyjaciela. Fabryki na terenie Okęcia zabezpieczyć”. Trudno o bardziej bezsensowny rozkaz. Drobiazgiem przy tym jest fakt, iż przydzielony „oddział artylerii przeciwlotniczej”, który miał zapewnić „obronę przeciwlotniczą” nie dysponował żadnymi karabinami maszynowymi, nie wspominając o działach przeciwlotniczych. Zgodnie z rozkazem zamierzano uderzyć na lotnisko z kilku stron – od południowego zachodu miał szturmować I batalion z Ursusa. Od północy II batalion. Z kolei III batalion miał uderzać od al. Krakowskiej, a pozostali żołnierze „Garłucha” od strony Zagościńca i Zbarża. W obliczu całkowitego braku ciężkiej broni mjr „Wysocki” odwołał w dniu 1 sierpnia 1944 roku o godz. 16.00 atak na lotnisko. Niestety rozkaz nie dotarł do wszystkich poddziałów i o godzinie 17.00 do ataku ruszyło natarcie III batalionu. Gdy powstańcy przeszli ul. Żwirki i Wigury i znaleźli się na otwartym polu zostali wprost przygwożdżeni seriami z broni maszynowej. Niemcy strzelali z pobliskiego nasypu, z budynków lotniska, z wieży ciśnień. Ponadto przeciwko powstańcom skierowano samochody pancerne. Zaczęła się rzeź – w ciągu kilkudziesięciu minut zginęło 125 żołnierzy „Garłucha”. Aż strach pomyśleć, ilu by zginęło żołnierzy, gdyby mjr Babiarz ściśle wykonał rozkaz dowódcy powstania. Zapraszamy na obchody 76. Rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego. 1 sierpnia 2020 r. godz. 11.00. Pomnik - kapliczka Bazy Lotniczej Łużyce u zbiegu ulic Żwirki i Wigury i KOR. Czym była Baza Lotnicza „Łużyce” W czasie hitlerowskiej okupacji w Warszawie różne grupy zawodowe tworzyły konspiracyjne oddziały, których zadaniem była bieżąca działalność dywersyjna oraz walka o niepodległość. W 1941 r. piloci i pracownicy związani z lotnictwem utworzyli kilka grup lotniczych działających na terenie stolicy. W 1942 r. scalono je w oddział, który nazwano Bazą Lotniczą „Łużyce”. Oddział, którego trzon stanowili żołnierze 1. Pułku Lotniczego „Warszawa”, podporządkowany został Wydziałowi Lotnictwa Komendy Głównej Armii Krajowej. Przed wybuchem Powstania oddział, liczący ok. pięciuset osób, składał się z pięciu kompanii lotniczych oraz oddziału portowego i dywizjonu szkoleniowego. Głównym zadaniem Bazy Lotniczej w Godzinie. „W” było wsparcie 7. Pułku Piechoty „Garłuch” w ataku na lotnisko Okęcie. Po opanowaniu lotniska oddziały Bazy miały je przejąć, uruchamiając i ubezpieczając. Atak na lotnisko nie powiódł się jednak, a żołnierze BL „Łużyce” przedostali się m.in. do Puszczy Kampinoskiej, gdzie w bojach grupy Kampinos wyróżnili się pod nazwą „Kompania Lotnicza”, dowodzonej przez por. Tadeusza Gaworskiego ps. „Lawa” oraz na Mokotów i tam brali udział w dalszej walce. Część członków Bazy walczyła do końca Powstania w Śródmieściu Południe, w szeregach Batalionu „Zaremba-Piorun” – grupka z Bazy „Łużyce” dowodzona przez por. Jana Jerzego Kudelskiego ps. „Lech” znalazła się ma Starym Mieście, stając się tam grupą obserwatorów (m. in. w PWPW) Grupy „Północ”. Czytaj również: Zobacz także: 13 Przejazd Świeczkowy Zobacz także: Gehenna na Zieleniaku Zobacz także: Powstańczy przewodnik po Ochocie