Do Komendy Stołecznej Policji Szanowni Państwo, W dniu dzisiejszym po raz kolejny ledwo uniknęłam wypadku jadąc zgodnie z przepisami ruchu drogowego jednokierunkową ul. Ładysława (na odcinku między ul. Solariego, a ul. Krzywickiego), gdyż natknęłam się na sznur pojazdów jadących nieprzepisowo, w przeciwną stronę (2 wyjechały z garażu NIK i skręciły wbrew przepisom w prawo, a 1 wjechał wbrew zakazowi z ul. Krzywickiego na ul. Ładysława, próbując zaparkować pod NIK). Zablokowałam nieprawidłowy przejazd samochodom, a na ulicy wywiązała się dyskusja, przy czym dwóch panów wysiadło z samochodów i wspólnie obejrzeliśmy znaki drogowe. Panowie przyznali, że faktycznie ruch jest jednostronny (o czym niby nie wiedzieli), ale zadeklarowali, że ich te przepisy i tak nie obowiązują, gdyż istnieje wewnętrzne zarządzenie NIK, które pozwala pracownikom tej instytucji na wyjazd z garażu i skręt w prawo, czyli wbrew kierunkowi jazdy w tym miejscu. Pierwszy raz słyszę o wewnętrznych zarządzeniach konkretnej instytucji (nawet NIK), które mają wyższość nad przepisami ruchu drogowego. Bardzo proszę o wyjaśnienie tej sprawy z władzami NIK, a także spowodowanie, aby kierowcy zaczęli przestrzegać powszechnie obowiązujących przepisów ruchu. Wprawdzie odcinek ulicy Ładysława, którego dotyczy sprawa jest krótki, ale jest to droga o statusie strefy zamieszkania (oznaczona znakami D-40). Ponieważ permanentnie oba pobocza są zastawione pojazdami pracowników NIK (wiele z nich jest zaparkowanych nieprawidłowo na powierzchniach wyłączonych z parkowania), mieszkańcy są zmuszeni poruszać się środkiem drogi (co jest zresztą zgodne z przepisami ruchu w tym miejscu). Jest to trasa wiodąca do trzech przedszkoli i dwóch żłobków (na ul. Langiewicza i Ładysława), więc porusza się nią bardzo dużo małych dzieci, często na rowerach, hulajnogach etc. Jadące pod prąd samochody stwarzają zagrożenie szczególnie dla nich. Jest to sytuacja podobna do tej na (sławnej już) ul. Dantyszka, gdzie kierowcy także ignorowali nowe zasady organizacji ruchu stwarzając zagrożenie dla pieszych. W tym miejscu, dodatkowo, najwyraźniej status pracownika NIK upoważnia kierowców, w ich mniemaniu, do stosowania własnych, sprzecznych w prawem i zasadami bezpieczeństwa reguł. Interweniowałam już wielokrotnie w tej sprawie w Straży Miejskiej, jednak bezskutecznie. Dziś pouczono mnie, że w kwestiach dotyczących pojazdów ruchu właściwą instytucją jest Policja. Stąd niniejsze pismo. Moje informacje najłatwiej zweryfikować wysyłając w miejsce patrol w godzinach przyjazdu i wyjazdu z pracy pracowników NIK (8.00-9.00 i 16.00-17.00). Są to także godziny przyprowadzania i odbierania dzieci z placówek więc najłatwiej o kolizje. Bardzo proszę o podanie numeru nadanego tej interwencji oraz informację o statusie sprawy (i korespondencję na ten adres email). Z poważaniem, Justyna Glusman