Autorem projektu zmiany organizacji ruchu na Zarankiewicza jest radna dzielnicy Włochy Małgorzata Brzózka, a sam projekt uzyskał 172 głosy poparcia w głosowaniu nad budżetem partycypacyjnym na rok 2017. [middle1] Zarankiewicza jest ulicą tranzytową, która łączy dwie drogi krajowe: Hynka i 17 Stycznia. Przecina kilkutysięczne osiedle, na którym od kilku lat nasilają się problemy z parkowaniem i ruchem pojazdów. Według założeń projektu, Zarankiewicza będzie miała tylko jeden kierunek jazdy – od ul. 17 Stycznia do ul. Hynka. Uważam, że ta zmiana nie polepszy stanu komunikacji osiedla. Dalej pozostaje problem z miejscami do parkowania i nadmiernym zagęszczeniem pojazdów, które pozostawiają (często w miejscach niedozwolonych) pracownicy dużych instytucji, mających swoje siedziby w okolicy. Zmiana, która nastąpi, w dalszym ciągu będzie umożliwiała i zachęcała do skracania sobie drogi przez kierowców jadących od strony 17 Stycznia w kierunku Centrum lub Mokotowa. Jakiś czas temu proponowałem inne rozwiązanie, które uniemożliwiłoby przejazd przez osiedle. Swoje propozycje przedstawiałem w „Informatorze Ochoty i Włoch” oraz na spotkaniach z mieszkańcami. Pisałem m.in., że dobrym rozwiązaniem byłoby częściowe wprowadzenie na osiedlowych ulicach ruchu jednokierunkowego. Proponowałem jeden kierunek jazdy ulicą Astronautów – wjazd od Żwirki i Wigury – do skrzyżowania z ul. Zarankiewicza i w prawo Zarankiewicza do ul. Hynka. Jednoczesne zlikwidowanie lewoskrętu z ul. 17 Stycznia w Zarankiewicza, zapobiegłoby zjawisku popołudniowego „tranzytu” przez osiedle samochodów z pobliskich instytucji. Być może są i inne rozwiązania, jednakże niepodjęcie w najbliższym czasie prób minimalizacji komunikacyjnych uciążliwości na tym terenie mieszkańcy będą odczuwali coraz dotkliwiej. Jakiekolwiek próby usprawnienia ruchu na wymienionym osiedlu muszą zawierać bardziej kompleksowe rozwiązania, które nie tylko wyznaczą ruch osiedlowymi ulicami, ale także zabezpieczą odpowiednią ilość miejsc parkingowych. Częściowe rozwiązania proponowały władze dzielnicy Włochy, jednakże wspólnoty mieszkaniowe nie potrafiły wypracować jednolitej opinii w tych kwestiach. Zostajemy zatem ze zmianą, z której najbardziej skorzystają osoby oglądające osiedle tylko zza szyb samochodów.