Reklama

ZGN W AKCJI

13/04/2012 00:00

Trzeba było Sesji Rady Dzielnicy i zapowiedzi wezwania ZGN na dywanik by osoby i firmy odpowiedzialne za brud panujący na posesjach wyruszyły w teren.


Już następnego dnia po Sesji Rady Dzielnicy ( 11. 04. br.) dało się zauważyć wzmożony ruch. Na posesjach podległych Zakładowi Gospodarowania Nieruchomościami ( Spółka miejska ) pojawili się panowie z miotłami. Penetrując okolice natknęłam się nawet na takiego, który dmuchawą usiłował usunąć pozostałości minionej jesieni ( firma Marvit ). Tym zabiegom nie poddawały się gęsto zalegające psie miny. W sąsiedztwie, z brudem, walczył grabiami dawny dozorca, którego kilka już razy usiłowałam pozyskać dla swojej posesji. Jego staranność i dbałość o czystość na podległym mu terenie obserwowałam od lat.  O powrót starych gospodarzy domów marzy nie jedna Wspólnota. Teraz w ramach restrukturyzacji

( przymus otwarcia własnej działalności gospodarczej ),Gminna Gospodarka Komunalna Ochota Sp.z o.o., szukając oszczędności, preferuje zewnętrzne firmy sprzątające. Efekt ich pracy oglądam, każdego dnia, od dobrych kilku lat, patrząc ze smutkiem i oburzeniem na brudne i wylniałe otoczenie. I szukaj wiatru w polu kiedy usiłuję dotrzeć kto, lub jaka firma odpowiada dzisiaj za dany obszar, w tym utrzymanie zieleni, na którym śmieci powiewają na rachitycznych krzewach jak chorągwie na masztach.

- Ze względu na zapytanie zgłoszone na Sesji Rady Dzielnicy Ochota 19 października 2011r. dotyczące aneksu do umowy z GGKO w sprawie utrzymania i pielęgnacji zieleni na terenie administrowanym przez Spółkę informuję ( burmistrz Komorowski odpowiada na moją interpelację ), że trwają jeszcze negocjacje między stronami. W przypadku podpisania aneksu zostanie Pani o tym fakcie poinformowana. –ostatnie pismo z Urzędu w tej sprawie

Mamy dzisiaj wiosnę 2012 roku, a negocjacje wciąż trwają. Przypomnę tylko, że ten stan rzeczy ma się już piąty, może już szósty rok, a z moich interpelacji i zapytań  o ich szczęśliwy finał można by złożyć całkiem pokaźną publikację.

Cóż zatem dzisiaj mamy?  Otóż ZGN, który nie ma żadnej , prawnej, siły sprawczej by obciążyć karą niesolidne firmy i  pracowników zatrudnionych przez GGKO. Nie może też wyrzucić ich na zbity pysk i zatrudnić innych, dokonując przy tym właściwej selekcji. Nie może również rozstać się ze Spółką, która w tych ciężkich  dla Ochoty czasach doi  w nieprzyzwoity sposób okrojony do minimum budżet dzielnicy. Może jedynie monitować, co czyni zdecydowanie zbyt rzadko i nieefektywnie.

Jeśli majstrowanie przy  umowie pamiętającej lata dziewięćdziesiąte polegać ma na tym iż sprawdzonym, dobrym „ dozorcom „  zmniejsza się zakres obowiązków, poprzez wyłączenie  sprzątania zatok i obrzeży gminnych uliczek ( wzdłuż krawężników – wiadomość z wczorajszego dnia  ) to można jedynie gratulować dobrego samopoczucia stronom pracującym tak ciężko i wytrwale nad aneksem. Mnożenie podmiotów i dalsze rozdrobnienie obszarów wymagających systematycznego monitorowania oraz dbania o czystość i jakość przestrzeni publicznej nie wróży nic dobrego. Wystarczy spojrzeć co dzisiaj dzieje się na kolei.

O ile dobrze śledzę doniesienia prasowe i media elektroniczne to w tej kwestii poleciały głowy. Czas najwyższy by Spółkę, jej Radę Nadzorczą i protektorów odstawić na boczny tor. Ale tą decyzję musi podjąć Prezydent Warszawy.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do