Opisywałem problem z ulicą Pawińskiego gdzie miasto za pomocą ZDM u chce nam urozmaicić trudne chwile związane z przebudową ulic Banacha, Bitwy Warszawskiej 1920 r. oraz zwężeniem Grójeckiej. Urozmaicenie te udało się wyjaśnić przez naszego burmistrza, który uzyskał zapewnienia, że będzie to szybka wymiana nawierzchni w jeden weekend. I to jakoś w lecie podczas urlopów i wakacji. Patrząc na ulicę Pawińskiego uznałem, ze ona nie jest aż tak bardzo zabiedzona, aby z takimi naprawami się śpieszyć. Bardziej potrzebuje takiej kosmetyki ulica Białobrzeska, ale też musi to trochę być odwleczone w czasie gdyż na pewno na niej teraz jest taki sam bałagan jak na Pawińskiego gdzie ludzie robią objazdy a i komunikacja miejska korzysta z tego odcinka dość intensywnie. Na Białobrzeskiej odcinek od Radomskiej po Przemyską jest najeżony wieloma łatami i zapadliskami oraz spękaniami i cud, że jak to mawiają ludzie z mainstreamu Planeta Płonie .I nie było dużych mrozów i do reszty nie rozsadziło tych spękań. Tak, więc bardziej pilna jest naprawa tej ulicy. Czytaj również: Zobacz także: Trzech Budrysów - nadchodzą aktywiści Zobacz także: Problem z Pawińskiego? Zobacz także: Wieczna Pamięć o Niezłomnych Zobacz także: Peja przekręcił licznik [FOTOREPORTAŻ] Zobacz także: Nacieszmy wzrok takimi pustymi przestrzeniami Zobacz także: Jednak można było i nawet nie bolało Zobacz także: Budowa trasy tramwajowej do Dworca Zachodniego - kolejne zmiany w ruchu Zobacz także: Z tym otwieraniem Centrum Aktywności Międzypokoleniowej to jest jakaś lipa Zobacz także: Jak to dobrze być radnym Zobacz także: Placyk Pod Skrzydłami pomimo pustostanów - żyje. Zobacz także: Jak po kurczaka to do Tomka a po pieczywo do Wawerskiej Zobacz także: Czy jesteśmy skazani na mieszkanie w mieście upaćkanym farbą? Zobacz także: Komisariat Policji we Włochach na walizkach – zmiany lokalizacji Zobacz także: Szkoda, że nie ma dachu na Zieleniaku Zobacz także: Co pierwsze zniknie?