Dobrze, że mam jeszcze trochę przyjaciół wśród Radnych Dzielnicy Ochota i wybawili mnie z żałosnego dobijania się do drzwi Urzędu w dniu 18 Lutego. 18 Lutego miała się odbyć kolejna sesja Rady Dzielnicy, ale jak widnieje w kalendarzu oficjalnym na stronie UD data jest w nawiasie -czyli od razu z myślą że sesja się nie odbędzie. Czyli co w lutym kanikuła? . Znowu- w grudniu też nie było, bo było świątecznie i urlopowo? Co prawda nie dla wszystkich. Burmistrz, dwoił się i troił i bywał na wszystkich uroczystościach w dzielnicy a sporo ich było. Nie to, co teraz -posucha i dodatku była choroba i mały urlop. [middle1] Dobrze, że dzień wcześniej zadzwoniłem i upewniłem się, ze sesji nie będzie. Tak mi się spodobały te sesje, że nawet burmistrz zauważył i na jednej z sesji tłumaczył, że urząd musi być w dniu sesji zamknięty dla postronnych osób ze względów bezpieczeństwa a jak ktoś chce dostać się na sesję niezwiązany służbowo z urzędem to jakoś sobie poradzi (tak jak Pawlonek nie przez drzwi to przez okno). Wystarczy dobijać się stanowczo aż ochrona otworzy drzwi zamknięte elektronicznie lub wezwie Policję jak zbyt mocno będziemy żądać swoich praw. Teraz poważniej- sesja mogłaby odbyć się gdyż wiele tematów przez dłuższy okres się wydarzyło wraz z ciekawymi interpelacjami i zapytaniami radnych do Zarządu, który to ma trochę tyłów gdyż nie odpisuje na czas na niektóre punkty, które maja już prawie miesiąc opóźnienia. Choćby zapytanie nr. 185 i 186 gdzie już o jednym pisałem, że jest zbyt daleko idące, aby budować dywany dla rowerzystów przed budową TBS-u. Drugie to tworzenie getta w Parkach dla karmiących mam - kojarzy mi się to z segregacją i strefami tak jak w tramwajach podczas okupacji. Czy nie wystarczy kultura w narodzie, aby nie podglądać? Albo dziwna interpelacja (która widać przez autora została zmodyfikowana) nr. 173 -został z niej dość ważny kawałek wycięty ale na szczęście w odpowiedzi Pani Wiceburmistrz Justyna Glusman odpisała wyraźnie autorce, że topienie choinek w jeziorku Szczęśliwieckim jest niewskazane. Zobacz także: Topimy choinki w jeziorku Szczęśliwickim!? Do tego jeszcze dodam to, że na pewno część radnych na nie jest ukontentowana formą audytu w sprawie dość ich absorbującej. Trudno będziemy czekali w myśl zasady. Co się odwlecze, to nie uciecze . lecz szkoda , że tyle czekać i zwłaszcza, że przykład idzie z góry i zaraz okaże się , ze interpelacje poznikają tak jak Reset Rachonia. Jakieś stare sprawdzone metody zaczęły działać w naszym Państwie i nie tylko. Czytaj również: Zobacz także: Placyk Pod Skrzydłami pomimo pustostanów - żyje. Zobacz także: Jak po kurczaka to do Tomka a po pieczywo do Wawerskiej Zobacz także: Czy jesteśmy skazani na mieszkanie w mieście upaćkanym farbą? Zobacz także: Komisariat Policji we Włochach na walizkach – zmiany lokalizacji Zobacz także: Szkoda, że nie ma dachu na Zieleniaku Zobacz także: Co pierwsze zniknie? Zobacz także: Bazarek na Majewskiego ma nowego Patrona Zobacz także: Pawińskiego idzie do remontu. Obejrzyjcie projekt Zobacz także: Hala Banacha i Hala Kopińska w jednym Zobacz także: Złota Rączka – bezpłatna pomoc dla seniorów! Zobacz także: Spotkanie z PEJĄ w Bibliotece Przystanek Książka Zobacz także: Co pierwsze się wydarzy Zobacz także: Ujęcie wody Oligoceńskiej przy Pruszkowskiej Zobacz także: Mieszkańcy okolic placu Baśniowego walczą o monitoring miejski Zobacz także: Tak pięknie rósł TBS aż się coś zatrzymało