Były Dom Dziecka na ful wypas

Jakiś czas temu pamiętam jedną z sesji Rady Dzielnicy gdzie radni z jedynie słusznej formacji zachwalali plany likwidacji Domu Dziecka przy ulicy Korotyńskiego. Uznali, że w obecnych czasach taki dom to przeżytek i stresująca forma wychowania w takich ośrodkach. Byli i radni, którzy przeciwstawiali się i dość emocjonalnie podchodzili do pomysłu przebudowy takiego domu. Niestety jednak przegrali i jak widać na załączonych zdjęciach domu już takowego nie należy się spodziewać. Zastanawiam się gdzie podzieją się te dzieci, które ani szlachetnego rodowodu nie mają ani zwykłych szarych i biednych rodziców? 

W zamian będziemy mieli kolejny kombinat lokalnej kultury jak MAL, czy OKO gdzie zaprzyjaźnione Panie z królikiem będą za marne dwie najniższe krajowe uczyły nas integracji. Z jakim skutkiem -chyba tym, co na bilbordzie. Przynajmniej reklama tego nie jest nadęta jak u niektórych deweloperów. No cóż firma PRK jakoś jeszcze nie przesiąkła współczesną reklamą i zawarła w bilbordzie całą prawdę. Widzę tam i chyba siebie - jak zwykle z boku przyglądającego się (ten na piętrze na wózku) jak inni korzystają z życia. Na taką starość "na bogato" raczej nie zasłużyłem-pewne osoby o to już się postarały. Oni przy stoliku -gorszy sort z daleka prawie w trawie obrabiany przez pszczoły. Jako wiecznie biedny, więc nie dziwię się, że stolika dla mnie zabrakło. Na dole dzieci i osoby rokujące jakieś zyski przy pustych salach służących raczej na pokaz niż do jakiś zajęć grupowych. Skoro tak musi być i mamy od groma środków na takie budowle to niech inspektorzy nadzoru raczej bacznie przyglądają się takiej budowli gdzie na dachach przewiduje się jakąś roślinność. Żeby nie skończyło się tak jak na Marii Kazimiery 26. Jakoś nie mam zaufania do tych futurystycznych budowli i ich wykonania zgodnie ze sztuką budowlaną i fizyką. Silikony i akryle ile lat posiadają gwarancji? Tego i remontu Pola Mokotowskiego oraz mostu pieszo-rowerowego najbardziej teraz potrzebujemy.

Czytaj również: