Reklama

Dzień bez samochodu?

22/09/2017 22:23

Dzień 22 września ogłoszono jako dzień bez samochodu . Władze Warszawy reklamowały ten dzień około 2 tygodnie temu obiecując darmową komunikacje miejską . W mediach oraz w pojazdach komunikacji miejskiej głoszono tą pożyteczną i szczytną inicjatywę wzbudzając refleksje wśród mieszkańców. Wszystko to po to by uświadomić społeczeństwu, że stylem życia samo dąży do samozagłady. Nawołując do przesiadki do komunikacji zbiorowej chociaż w tym dniu. Starano się udowodnić, że można równie dobrze i tanio dotrzeć do pracy. Niestety nasze społeczeństwo jest odporne na tego typu akcje, tak jak za komuny na nawoływanie „Pomożecie?”. Za tamtych minionych czasów ,czasami coś wychodziło dzięki „Stachanowcom” i przodownikom pracy socjalistycznej, którzy skutecznie zastraszali część społeczeństwa, ale teraz tak „po dobroci”, to chyba nikt tyle by nie zrobił dla dobra wspólnego. Tak więc po raz kolejny można było naocznie(bez zbędnych naciąganych statystyk)stwierdzić ,że w tym dniu jak z 10%posłuchało reklam i przesiadło się do komunikacji to byłby sukces. Co prawda ZTM na pewno w raportach z tego dnia przedstawi odpowiedni oraz poprawny jak na ten dzień rachunek. Mimo tego ja widziałem (co prawda będąc przez pół dnia w zakładzie pracy),że Ci co zawsze samochodami przyjeżdżali ,to i tak przyjechali i w tym dniu. Jadąc do pracy (6 rano) ruch na ulicach podobny jak do normalnego dnia . Droga powrotna tak samo. Musiałem jechać na Łazienkowską na zebranie Fundacji Maraton Warszawski i mogłem jeszcze dodatkowo upewnić się co do stanu i natężenia ruchu jadąc Grójecką i Koszykową . Natrafiłem na codzienne korki ,więc jak to jest u nas z tym dniem? Czyżby powróciły stare czasy i metody typu-POMOŻECIE?

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do