AI opisuje ten dzień- „ 22 września przypada Światowy Dzień bez Samochodu, początek astronomicznej jesieni, a w 2025 roku rozpocznie się żydowskie święto Rosz Haszana. Dodatkowo można obchodzić Dzień Białej Czekolady, a w liturgii katolickiej przypadają nabożeństwa ku czci Krzyża Świętego i błogosławionej Bronisławy. Według mnie to jedna wielka ściema i takie sobie świętowanie dla świętowania i tylko na pokaz. Jakby spojrzeć w kalendarz to można takich świąt i podobnych znaleźć prawie codziennie, ale cóż grunt, że coś się dzieje i dla każdego coś miłego. Nawet wśród alkoholików bywają okazje do wypicia jak któremuś guzik się oberwie i już jest okazja do imprezy. Co wychodzi w rzeczywistości to tylko dobre samopoczucie ludzi, co to nagłaśniają a później sami wsiadają w swoje wypasione limuzyny i psioczą nawet i w ten dzień na korki. W mieście gdzie komunikacja miejska ledwo przędzie, aby przewieźć tych mniej zamożnych do pracy najemnej za najniższą krajową, gdzie się uważa takich za bogaczy, bo strefa ubóstwa uznawana przez nierząd to jest poniżej 2500 zł, (kto ma więcej to już bogacz). I tak zauważyłem, że w tym dniu nic się nie zmieniło na ochockich ulicach i jedynie, co będę pamiętał walkę wręcz, aby przejechać przez skrzyżowanie Wawelska z Grójecką gdzie akurat światła były popsute i koncertowo chciano mnie rozjechać jak zjeżdżałem już z tarczy skrzyżowania na południe Grójecką. Wiadomo rowerzysta to słabszy i tak dwa pasy mnie już przepuszczały a następne dwa pchają się mi pod koła jak już zjeżdżałem. Grójecka normalnie zakorkowana i jak zwykle od Korotyńskiego do Dickensa lewy pas. Dickensa standardowo od Pawińskiego do Grójeckiej i od Trzech Budrysów do Grójeckiej. Cóż grunt to, że zablokowano kasowniki w komunikacji miejskiej a ludzi i tak wielu nie przybyło, bo godzinę jechać z Okęcia do Śródmieścia to lekka przesada. To ja rowerem jadę około 25 do 35 minut. Komu to zawdzięczamy? Kto tak planuje remonty i rozbudowy, zawężanie ulic i nie ma pieniędzy, aby roboty posuwały się dużo szybciej, ale za to są pieniądze na drogocenne wanny, które nawet nie będą służyły, jako osobiste schrony? No cóż, jak wybieramy -tak mamy.