Już w kwietniu na placu budowy można było zaobserwować mniejsze tempo prac. Uważni obserwatorzy z zewnątrz, kładli to na karb zimowej, zmiennej aury i chwilowych trudności. Z początkiem maja ruch na budowie zamierał z dnia na dzień, a zaraz po pierwszej dekadzie miesiąca na placu zrobiło się pusto. Wokół wykonawcy - firmy budowlanej Resbex z Przeworska trwa medialny szum, a jedna z podawanych informacji brzmi, że firma złożyła w sądzie wniosek o upadłość. Kierownik robót, do którego zadzwoniłem z prośbą o informacje dotyczące budowy, odesłał mnie do kierownika budowy - twierdząc, że ten jest osobą bardziej kompetentną. Z kierownikiem budowy - Stanisławem Chmurą rozmawiałem trzykrotnie i za każdym razem odmawiał odpowiedzi na pytania dotyczące budowy hali targowej. Podczas ostatniej rozmowy telefonicznej odesłał mnie do prezesa firmy, z którym od kilku dni bezskutecznie próbowałem nawiązać kontakt. W międzyczasie zwróciłem się do zastępcy prezydenta Warszawy Michała Olszewskiego, który w swoich kompetencjach ma nadzór nad przygotowaniem i realizacją projektów związanych z modernizacją bazaru. Według informacji uzyskanych od prezydenta Olszewskiego, wykonawca nie opuścił placu budowy, a budowa nowej hali nie została przerwana. Takie stwierdzenie wytłumaczalne jest tylko w aspekcie formalno-prawnym, gdyż czynności te wymagają procedur, protokołów i in. W sensie faktycznym natomiast widać gołym okiem, że na budowie nic się nie dzieje i nie wiadomo kiedy prace ruszą pełną parą. Z urzędu miasta, jak podaje zastępca prezydenta, zostało wysłane pismo do firmy Resbex, w sprawie wdrożenia planu naprawczego związanego ze stwierdzonymi opóźnieniami na budowie, które na dzień 16 maja przekraczają 45 dni. Zgodnie z zapisami umowy, wykonawca na wdrożenie takiego planu ma 14 dni. Prezydent Olszewski przyznał także, że termin ukończenia inwestycji na przełomie roku uważa za mało realny. Z informacji uzyskanych z innych źródeł wiem, że urząd miasta ma lub miał zamiar przystąpić do negocjacji z wykonawcą w celu bezkonfliktowego przejęcia placu budowy. Myślę, że w chwili obecnej zbyt wcześnie jest na wydawanie konkretnych opinii co do dalszych losów budowy nowej hali i kondycji wykonawcy, który podobno złożył w sądzie wniosek o upadłość. Sprawa jest rozwojowa i z pewnością będę o niej pisał w następnych numerach Informatora Ochoty i Włoch.