Młodość zapowiadała sielskie i beztroskie życie. Irena Mokrzycka urodziła się w Berlinie, zaś po wybuchu rewolucji październikowej, po 1917 wraz z rodziną przebywała w Finlandii. Po powrocie do kraju uczyła się w przyklasztornej szkole sióstr Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusowego w Zbylitowskiej Górze. Następnie studiowała nauki humanistyczne na Uniwersytecie Grenoble we Francji. Ta smukła, urodziwa dziewczyna władała biegle sześcioma językami obcymi: angielskim, francuskim, niemieckim, rosyjskim, fińskim i perskim. Ten ostatni był pamiątką po dwuletnim pobycie w Iranie, gdzie mieszkała razem z mężem Azisem Zangenaha, synem perskiego księcia. Czy zdobyła serce księcia Azisa odwagą, czy może urodą? Kto wie. Na przełomie lat 20. i 30. ubiegłego stulecia, Irena Mokrzycka uchodziła powszechnie za jedną z najpiękniejszych Polek. Słowiańska uroda Irki, jak nazywano ją w rodzinie, mogła podobać się także przyzwyczajonym do południowych karnacji mężczyznom. A że przy okazji panna miała temperament? Tym lepiej! Perski książę robił to, co powiedziała mu Polka. Jedyne, na co przystała, to tradycyjny ślub w obrządku mahometańskim. Po dwóch latach mieszkania w luksusowym pałacu Irenie obrzydł Iran. Za zgodą męża (co było w kraju muzułmańskim ewenementem) uciekła z pałacu na motocyklu. Trafiła do polskiego poselstwa w Teheranie, gdzie uzyskała pomoc dyplomatów w nielegalnym opuszczeniu egzotycznego państwa. Po pobycie w kraju wyjechała do Paryża. Poznała tam Jerzego Olgierda Iłłakowicza, którego poślubiła 23 października 1934 w Warszawie. 25 czerwca 1936 urodziło się ich jedyne dziecko – córka Ligia. Na wezwanie Najjaśniejszej Rzeczpospolitej W październiku 1939 Irena Iłłakowicz rozpoczęła działalność konspiracyjną, szczególnie koncentrując się na współpracy z Organizacją Wojskową Związek Jaszczurczy. Podczas okupacji niemieckiej przyjęła nazwisko Barbara Zawisza. Irena i jej mąż Jerzy ukrywali się pod różnymi adresami ze względu na zagrożenie aresztowania przez gestapo. Rozpoczęła służbę jako agentka wywiadu w podcentrali „Zachód”. Do zadań sieci „Z” należało rozpoznanie wojskowe, gospodarcze i komunikacyjne. Oddział II Komendy OW ZJ, w porozumieniu z Oddziałem II Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej, prowadził nadzór nad siecią. Biegle władała językiem niemieckim, wyjeżdżała więc kilkakrotnie do Berlina, gdzie znajdował się punkt kontaktowy Ekspozytury podcentrali „Zachód”. Miłość męża jest silniejsza od drutów Majdanka Na przełomie lat 1941 i 1942 sieć została rozbita przez Niemców. Konsekwencją tego wydarzenia było wiele aresztowań działaczy konspiracyjnych. Irenę gestapo aresztowało 7 października 1942. Uwięziono ją na Pawiaku i rozpoczęto przesłuchania, na których nikogo nie wydała. Działacze organizacji, w której służyła, świadomi jej roli w wywiadzie, przesłali jej potajemnie cyjanek, z którego nie skorzystała. Dzięki staraniom jej męża, 16 stycznia 1943 zorganizowano wydostanie Ireny z hitlerowskiego więzienia. Przekupiony strażnik miał umieścić ją w grupie więźniów niepolitycznych, skierowanych na transport do Majdanka. Gdy tam się znalazła, oddział żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z Pomorza, w marcu 1943 dokonał udanego odbicia Ireny z obozu. Przebrani w mundury gestapo, przyjechali pod bramę obozu i przedstawili dokument nakazujący przekazanie Ireny na śledztwo w Warszawie. Wydarzenie to zostało udokumentowane w raporcie Delegatury Rządu. Przeciwko sowieckiej agenturze Po oswobodzeniu przebywała krótko w Lubelskiem; następnie znalazła się w Klarysewie-Janówku. Wróciła do Warszawy i zamieszkała u dr Miłodroskiej przy ul. Filtrowej. Rozpoczęła służbę rozpoznawczą w NSZ przeciw ekspozyturze sowieckiej. Jej mąż miał zostać wysłany do Anglii jako przedstawiciel TNRP. Zaproponował, że zabierze ze sobą swoją żonę, jednak dowództwo uznało ten pomysł za niewłaściwy i podjęło decyzję o wysłaniu Ireny wraz z Tadeuszem Salskim (ps. Jan ). Ostatnie dni na Filtrowej i śmierć na Polu Mokotowskim Dziewięć dni przed wyjazdem, wieczorem w dniu 4 października 1943 poprzez rozmowę telefoniczną została wezwana w ważnej sprawie. Irena, podejrzewająca prowokację, udała się jednak w określone przez rozmówcę miejsce, gdyż wezwanie to uznała za zbyt istotne. W razie, gdyby nie powróciła do godz. 22, poprosiła dr Miłodroską, aby powiadomiła określony punkt kontaktowy. Irena Iłłakowicz została zamordowana w nieznanych okolicznościach. Mąż Jerzy rozpoczął poszukiwania i odnalazł ciało Ireny w kostnicy przy szpitalu przy ul. Oczki (które zostało znalezione na Polu Mokotowskim). Sprawcy jej zabójstwa pozostają nieznani. W dniach przed śmiercią zajmowała się rozpracowywaniem radiostacji w Otwocku wspierającej akcje przejmowania sowieckich spadochroniarzy zrzucanych na teren Polski. Z tych też powodów podejrzenia padały na NKWD lub PPR. Z akt IPN wynika, że została zlikwidowana przez oddział armii Ludowej jako niebezpieczny agent polskich nacjonalistów. Irena Morzycka – Iłłakowicz została pochowana na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie pod nazwiskiem Barbara Zawisza (kwatera 148-5-4). Gestapo często wysyłało swoich funkcjonariuszy na uroczystości rodzinne, dlatego też jej mąż dla bezpieczeństwa uczestniczył w pogrzebie w przebraniu grabarza, jej matka zaś – osoby z obsługi cmentarnej. W roku 1948 na nagrobku matka Ireny Iłłakowiczowej umieściła tabliczkę z prawdziwym nazwiskiem zmarłej. Czytaj również: Zobacz także: Indiana Jones mieszkał na Ochocie Zobacz także: Uwaga! Pojawili się oszuści na Ochocie, Włochach i Ursusie Zobacz także: Przychodnia na Szczęśliwicach po remoncie! Zobacz także: Brzydkie Kaczątko na Grójeckiej będzie ładne!