Mimo wakacji rok szkolny się rozpocznie. Pan prezydent Rafał Trzaskowski zapowiedział wprowadzenie do warszawskich szkół edukacji seksualnej według standardów WHO. Jak wielokrotnie informowały media, standardy są dość kontrowersyjne, gdyż dotyczą edukacji seksualnej nawet kilkulatków. I tak – zgodnie z programem – dzieci w wieku od 0 do 4 lat będą uczyły się poprzez „zabawę w lekarza”, jak wyrażać własne potrzeby. Starsze dzieci – od 4 do 6 lat – dowiedzą się, czym jest „radość i przyjemność z dotykania własnego ciała” oraz o „masturbacji we wczesnym dzieciństwie”. W przedziale wiekowym 6-9 dzieciom zostanie natomiast przekazana wiedza m.in. o antykoncepcji, seksie w przestrzeni wirtualnej, autostymulacji, stosowania „języka seksualnego”. W kolejnej grupie dzieci – od 9 do 12 lat – edukacja seksualna polegać będzie na poznaniu „różnorodności zachowań seksualnych” oraz np. poznawaniu różnych sposobów wyrażania swojej seksualności. [middle1] Jak wykazują badania i formułowane na ich podstawie opinie erotyzacja psychiki dziecka i przedwczesne rozbudzenie seksualne ma fatalny wpływ na rozwój dziecka. -Przedwczesna edukacja seksualna ma wpływ na świadome i nieświadome procesy fizjologiczne i wywołuje narastające napięcie wewnętrzne i pobudza do działań popędowych, formuje wadliwy, nieprawdziwy obraz człowieka, skoncentrowany na wymiarze seksualnym, kształtuje negatywne, patologiczne wzorce realizacji popędu seksualnego; przez masturbację, korzystania z pornografii, dewiacje seksualne, poszukiwanie coraz silniejszych bodźców – twierdzi dr n.med. Elżbieta Kortyczko, specjalista pediatrii i neonatologii Jak wynika z opinii Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich programy oparte na wytycznych WHO rozwijają postawy egocentryczne i egoistyczne, skoncentrowane na maksymalizacji przyjemności, w oderwaniu od wzorców naturalnego środowiska, jakim jest rodzina, małżeństwo. - Proponowany program będzie prowadził do zaburzeń rozwoju osobowości i przyczyniał się będzie do kształtowania osobowości patologicznych, także asocjalnych i antysocjalnych – twierdzi dr n.med. Ewa Piesiewicz, specjalista psychiatrii. W wymiarze społecznym, erotyzacja młodocianych prowadzi do nasilenia tendencji do zachowań przestępczych, rozwiązłości, uzależnień i okrucieństwa. Badania wykazują, że prowadzi do zwiększenia zarówno ilości ciąż u młodocianych jak i częstotliwości zachorowań na choroby weneryczne. W wymiarze moralnym wczesna seksualizacja oswaja z bezwstydem i tłumi wrażliwość etyczną. Tyle teorii. Ochota w tej kadencji chce być bardzo aktywna w zakresie kontrowersyjnej edukacji młodzieży. Nasza przewodnicząca Sylwia Mróz zasłynęła już zgłoszeniem postulatów, które miały utrudnić katechizację w szkołach. Jak wynika z innej interpelacji chce być również pionierem edukacji seksualnej naszych dzieci. Pani radna proponuje, aby nasze dzieci i młodzież z ochockich placówek wzięła udział w zajęciach w ramach kampanii edukacyjnej SEXEDPL. Kampania jest firmowana przez modelkę Annę Rubik i kilku innych światłych celebrytów. Pani radna zachęca w swojej interpelacji Zarząd Dzielnicy do zachęcenia do tego programu dyrektorów szkół. Zainteresowani będą mogli wziąć udział w warsztatach o bardzo wiele mówiących nazwach m.in. „Zdrowie seksualne i erekcja na lata”, „Samoświadomość seksualna dla młodych kobiet”, „Jak reagować na homofobię?”, „Dojrzewanie i masturbacja bez tabu”, „Tylko ja wiem, kim jestem – o tożsamości płciowej”, „Antykoncepcja od A do Z”, „ Kręcimy Porno – jak wygląda przemysł filmów pornograficznych, czym się różnią one od rzeczywistości” i wielu innych. No cóż pociesza mnie fakt, że pani przewodnicząca na razie odpuszcza dyrektorom ochockich żłobków i przedszkoli. A może nie wyczuwam dobrze intencji radnej, przewodniczącej Sylwii Mróz?
