Jest pan jednym z bardziej doświadczonych samorządowców: kilka kadencji jako radny, 12 lat jako zastępca burmistrza dzielnicy, do tego nauczyciel oraz wieloletni dyrektor Szkoły Podstawowej nr. 264 przy Majewskiego. Które z doświadczeń najbardziej przydaje się dzisiaj? [middle1] Praca w szkole to bezpośredni codzienny kontakt z uczniami i ich rodzinami, którego nie zastąpi nic. Bycie nauczycielem, pedagogiem oraz dyrektorem oznacza jedno – uczestniczenie w życiu szkoły, czyli tak naprawdę w życiu jej społeczności. Poznawanie jej problemów, radości i codziennych spraw. To kontakt z mieszkańcami, który trudno porównać z jakimkolwiek innym doświadczeniem, bo z jednej strony pełen satysfakcjonujących, dobrych momentów, ale z drugiej, ciężkich, trudnych chwil, w których trzeba zachować nie tylko cierpliwość, ale też wykazać się empatią i zrozumieniem. Na pewno lata pracy w samorządzie pozwoliły mi na poznanie problemów dzielnicy i jej mieszkańców, jak się poruszać w gąszczu zawiłych przepisów i skostniałych często struktur. Poznanie i zrozumienie samorządu bardzo ułatwia pracę na rzecz mieszkańców, a niestety jest wielu tzw „SAMORZĄDOWCÓW”, którzy będąc radnymi czy innymi działaczami, przez lata nie potrafią poruszać się w samorządzie, nie znają nawet podstaw jego funkcjonowania. Przez wiele lat uczył pan Wychowania Fizycznego oraz pracował pan w Ośrodku Sportu i Rekreacji. Co jest silną strona ochockiego sportu a co należałoby poprawić? Silną stroną sportu na Ochocie są przede wszystkim ludzie, którzy go tworzą, nadzorują. Mowa tu o zarówno nauczycielach jak i działaczach różnych organizacji, a także o władzach, które czują sport, a to jest bardzo ważne. Nie bez znaczenia jest oczywiście też baza sportowa na terenie naszej dzielnicy, którą należy uznać za bardzo dobrą. Mamy hale sportowe przy szkołach, m.in. przy Szkole Podstawowej nr 23, SP 280 i SP 175 czy Liceach im. Słowackiego oraz imienia Hugo Kołłątaja. Nasi uczniowie korzystają z wyremontowanych boisk w niemal każdej szkole. Mamy też prężnie działający Młodzieżowy Ośrodek Sportu z pływalnią i halą sportową oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji na którym jest kryta pływalnia, odkryte, sezonowe kąpielisko, hala sportowa oraz boiska wielofonkucyjne, w tym nawet do piłki plażowej. O poziomie sportu młodzieżowego w naszej dzielnicy najlepiej świadczą wyniki szkół w rywalizacji w ramach Warszawskiej Olimpiady Młodzieży (WOM) gdzie nasza dzielnica od lat zajmuje czołowe miejsce w Warszawie. Nie zapominamy oczywiście też o starszych mieszkańcach. Dla seniorów również jest dużo zajęć sportowych. Warto wspomnieć chociażby o „Senior sprawny na pływalni”, zajęciach tanecznych, aerobicu. Seniorzy chętnie korzystają też z zajęć korekcyjnych i wielu innych, które odbywają się na obiektach ochockich. Oczywiście jest jeszcze trochę do zrobienia i mam nadzieję że ten Zarząd i następny nie spocznie na laurach. Trzeba wybudować chociażby hale sportowe w niektórych szkołach, ale jestem dobrej myśli, bo działamy – np w SP 264 właśnie trwa budowa nowej hali, jest szansa na pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej przy Technikum Kolejowym na Szczęśliwicach. Zainspirował pan projekt szkolenia na ratowników wodnych wśród młodzieży szkolnej. Skąd taki pomysł i dlaczego? Muszę zaznaczyć, że sam pomysł wyszedł od Grzegorza Wysockiego. My, jako OSiR go podchwyciliśmy od razu, jak tylko „padło hasło” i od początku ruszyliśmy do działania. Uważam, że było to bardzo dobre posunięcie. Po pierwsze – młodzi ludzie uzyskują zawód i będą go mieli na całe życie, nieważne czy będą w przyszłości w nim pracowali. Po drugie – OSiR, a także Warszawa zyskuje nowych ratowników, których tak bardzo brakuje na rynku. Zdaję sobie sprawę, że część wyszkolonych przez nas ratowników nie będzie teraz pracowała w zawodzie, ale zawsze może do niego wrócić. Wszystkie tego typu szkolenia dające młodym ludziom szanse na rozwój i zdobycie zawodu powinno się wspierać. Tym bardziej jeśli odpowiadają one na braki kadrowe na rynku pracy. Władze Ochoty od dwóch lat badają systemowo opinię mieszkańców na różne tematy. Czy zna pan ranking najbardziej pożądanych inwestycji? Czy zechciałby pan te badania skomentować? Uderza w nich przede wszystkim wysokie zadowolenie z tego, że Ochota jest przyjazną dzielnicą. Mieszkańcy lubią swoją dzielnicę i się z nią identyfikują. Mnie bardzo zaciekawił fakt spadku pozytywnych opinii na temat Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN) i wszelkich nowych pomysłów organizacji ruchu forsowanych przez Zarząd Dróg Miejskich. Mam tu na myśli kontra ruch, ograniczanie ruchu przy szkołach czy zwężenia Grójeckiej. Mamy na te sprawy ograniczony wpływ, ale jak tylko możemy staramy się przeciwstawiać ZDM i aktywistom miejskim. Badania wykazują, że zarówno modernizacja Placu Narutowicza jak i zadaszenie Zieleniaka to priorytety. Na ślimaczenie się rozpoczęcia prac na Placu Narutowicza jako dzielnica nie mamy wpływu. Jeśli chodzi o Zieleniak rozpoczęliśmy prace projektowe. Trzeba pamiętać, że dwa lata ta inwestycja była blokowana przez Ratusz, Platformę Obywatelską i Ochocian. Czytaj również: Zobacz także: Co dalej ze skwerem przy Bitwy Warszawskiej 12? Zobacz także: Do trzech razy sztuka - Zieleniak będzie zadaszony Zobacz także: Spacerkiem po Szczęśliwicach Zobacz także: Staw w Parku Malickiego - konserwacje, a w przyszłości modernizacja Zobacz także: II Bieg Ochota na Zdrowie Zobacz także: Giełda biżuterii i minerałów Zobacz także: Charytatywny turniej piłkarski dla Alana Zobacz także: Włochy na sportowo Zobacz także: Wiosenna parada w szkole nr 264 Zobacz także: Czy Veturilo wróci na Włodarzewską? Zobacz także: Południowy Rakowiec ma problem z parkowaniem Zapraszamy na zajęcia: Zobacz także: Bezpłatne zajęcia z Nordic Walking Zobacz także: Bezpłatne zajęcia z aerobiku Zobacz także: Bezpłatna nauka gry w tenisa Zobacz także: Rusza gimnastyka dla seniorów Zobacz także: Morsowanie w Parku Szczęśliwickim Zobacz także: Senior Starszy, Sprawniejszy - gimnastyka Zobacz także: Tenis stołowy - sport dla każdego Zobacz także: Nowa edycja zajęć z gimnastyki w wodzie dla seniorów Zobacz także: Aqua Zumba dobra na wszystko!