Pamiętam jeszcze czasy gdzie chodziło się pod ten adres aby zrobić prześwietlenie lub badania. Minęło parę dobrych lat i z powodu wyjazdu do szkoły w Gdańsku oraz wojska i pracy w nim (jako pracownik cywilny) i braku kontaktu ze służbą zdrowia na Ochocie jakiś czas temu dopiero zauważyłem ,że zniknęła mi placówka zdrowia z tej ulicy . Widać prywatyzacja nie oszczędziła nawet bardzo przydatnych i potrzebnych dla społeczeństwa miejsc. No cóż lepiej i ekonomiczniej było zniszczyć przydatny budynek , ziemię puścić w tak zwane „ugory „ i postawić kawałek szopy i tam biznes „tłuc”. Taka niegospodarność miejsca w środku szczelnie zabudowanej przestrzeni aż razi kontrastem i dzikością terenu . No cóż „Teren Prywatny” i bogatemu wszystko wolno . Zastanawia mnie również budowla obok nazwana „Ujęcie Wody Oligoceńskiej , z daleka wygląda jakby już umarła śmiercią od zapomnienia .Czy ktoś jeszcze ma odwagę korzystać z takiego swojego czasu słynnego dobrodziejstwa ?
