Reklama

Mieszkańcy muszą mieć gdzie zaparkować swoje samochody

Rozmowa z Panią Joanną Górniak, mieszkanką ulicy Opaczewskiej, kandydatka na radną dzielnicy Ochota z komitetu lokalnego "Zawsze z Ochotą"

Jak długo jest Pani związana z naszą dzielnicą?

Na Ochocie mieszkam od urodzenia. Tu uczyłam się i wychowywałam. Kiedy poznałam męża podjęliśmy próbę zmiany miejsca zamieszkania, jednak to nie było to samo. W krótkim czasie wróciliśmy na Ochotę. Oboje czuliśmy, że to właśnie tu chcemy dalej żyć razem, że to jest nasze miejsce na ziemi.

Jest Pani pracownikiem ochockiej oświaty. Co dzisiaj jest najważniejsze dla rodziców kilkuletnich dzieci?

Jako pracownik placówek oświatowych często rozmawiam z rodzicami naszych wychowanków, którzy podkreślają jak ważną rolę odgrywa dla nich zapewnienie bezpiecznego i przyjaznego środowiska dla dziecka w pierwszym etapie edukacji.

Zdają sobie sprawę, że to właśnie tu ich dziecko uczyć się będzie poprawnego budowania relacji z rówieśnikami, radzenia sobie z trudnościami oraz umiejętności wyrażania swoich emocji. Kluczową sprawą dla nich jest przed wszystkim zdrowie fizyczne i psychiczne swoich pociech, dlatego cieszy mnie, że nasz dzielnica posiada tak bogatą ofertę zajęć sportowych, ale również wiele miejsc, w których rodzice mogą otrzymać pomoc i wsparcie w trudnych momentach związanych z rodzicielstwem. Równie istotnym elementem dla rodziców dzieci w wieku przedszkolnym jest zrównoważony tryb życia, harmonia pomiędzy nauką a zabawą, czasem na świeżym powietrzu i odpoczynkiem, wspieranie pasji, zainteresowań oraz pomoc w odkrywaniu i rozwijaniu talentów.  Oczywiście, priorytety mogą się różnić w zależności od indywidualnych potrzeb i wartości, ale te obszary są kluczowe dla rodziców kilkuletnich dzieci w codziennym życiu.

Jest Pani bardzo aktywną mieszkanką ulicy Opaczewskiej. Co w tej części dzielnicy jest największym problemem?

 

 

Od zawsze starałam się aktywnie uczestniczyć w każdej społeczności, do której czułam się przynależna. Przez wiele lat udzielałam się w szkolnej Radzie, gdzie udało mi się między innymi doprowadzić do modernizacji wejścia na boisko. Jako mieszkanka niewielkiej kamienicy zintegrowałam rodziców i zorganizowałam plac zabaw dla dzieci na terenie przynależnego podwórka a po przeprowadzce kilka ulic dalej zmobilizowałam kolejną społeczność i doprowadziłam do powstania Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej, w którym od 8 lat aktywnie działam. To właśnie tutaj, po rozmowach z sąsiadami, poznałam z jakimi problemami borykają się mieszkańcy tej części Ochoty. Główną i zasadniczą kwestią jest trudność ze znalezieniem miejsca parkingowego. Po wprowadzeniu Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego i zmianie sposobu parkowania z ukośnego na równoległe znalezienie wolnego miejsca do zaparkowania po powrocie z pracy często graniczy z cudem. Mieszkańcy, mimo że płacą abonament, zmuszeni są często kilkukrotnie objeżdżać okolicę, aby znaleźć miejsce do zaparkowania. Nie trzeba być kierowcą, aby zauważyć utrudnienia jakie powstały w tym obszarze. Dodatkowo brak stojaków na rowery, który powoduje przypinanie ich w miejscach do tego nie przeznaczonych - słupach, latarniach a nawet rynnach spowodował moje zaangażowanie w te tematy. Na obecnym etapie jesteśmy już po spotkaniu z Panią Burmistrz Ochoty - Dorotą Stegienką, która obiecała, że pomoże nam w rozwiązaniu problemu, z czego nie ukrywam ogromnie się cieszę.

Mieszkańcy zgłaszali również chęć zwiększenia obszarów zielonych i zadbania o okoliczne ogródki, dlatego jako członek Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej w ubiegłym roku wzięłam udział w Akcji Urzędu Dzielnicy “Sadzimy z Ochotą” i wraz z sąsiadami posadziliśmy mnóstwo roślin w ogródku obok bloku. W tym roku, po raz kolejny, czekamy już na podpisanie porozumienia, aby kontynuować zwiększanie terenów zielonych.

Zdecydowała się Pani wystartować na radną naszej dzielnicy. Skąd taki pomysł i dlaczego z lokalnego komitetu “Zawsze z Ochotą”?

W życiu kieruję się mottem: “Nie ma rzeczy niemożliwych, wystarczy chęć do działania i czasami trochę więcej czasu”. Pokładów energii, pomysłów i chęci do działania mam bardzo dużo i właśnie dlatego chciałabym przełożyć je dla dobra lokalnej społeczności. Jako radna, oprócz wyżej wspomnianego zwiększenia liczby miejsc parkingowych i montażu stojaków rowerowych chciałabym budowy placu do zabaw i treningów dla czworonogów. Jesteśmy jedną z niewielu dzielnic, która tego nie posiada, a wiem, że zapotrzebowanie na miejsce do spędzania czasu z pupilem jest bardzo duże. Chciałbym również doświetlić ochockie podwórka, aby wszyscy czuli się bezpieczniej i pewniej w swojej okolicy. Kolejnym pomysłem jest integracja międzypokoleniowa przedszkolak – senior. Chciałabym, aby dzieci z ochockich przedszkoli zapraszały na występy, warsztaty i inne zajęcia plastyczne seniorów, którzy często nie mają nikogo bliskiego, kto np. zrobiłby laurkę z okazji Dnia Babci i Dziadka, zaśpiewał piosenkę czy tak po prostu spędziłby miło czas.

A dlaczego komitet “Zawsze z Ochotą”? Bo w samorządzie właśnie ważne jest, aby być blisko ludzi, być otwartym na ich problemy i propozycje. I tacy są właśnie liderzy tego komitetu. Posiadają kompetencje i doświadczenie, cieszą się dobrą reputacją, autorytetem i zaufaniem społecznym. Ich wiedza i osiągnięcia do tej pory przynosiły korzyści w podejmowaniu decyzji i reprezentowaniu interesów dzielnicy.

Czytaj również:














Aktualizacja: 05/04/2024 21:36
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do