13 maja tego roku, w ramach zwycięskiego projektu w ramach Budżetu Partycypacyjnego 2017 (autorstwa Barbary Laszczkowskiej) bawiliśmy się naukowo (i nie tylko). To wspaniale, że wychodząc na podwórko mamy coraz więcej możliwości i coraz ładniejsze otoczenie (kto odwiedza Baśniówkę i okolice regularnie, ten wie, że stale zmienia się u nas na lepsze). W czym tkwi fenomen tego miejsca (i wielu innych miejsc w Warszawie i w Polsce)? Tkwi on w rzeczy prostej, a na początku zawsze trudnej – w pospolitym ruszeniu, mieszkańców, instytucji m.in. edukacyjnych i kulturalnych oraz okolicznych przedsiębiorców. To w efekcie działań społecznych właśnie „stał się” piknik naukowy na placu Baśniowym, to dzięki fantastycznym Paniom z Blanket Story, podczas tego pikniku mogliśmy nieodpłatnie malować płócienne torby, a dzięki trzem dziewczynom: Agnieszce, Marysi i Wiktorii z II d z Gimnazjum im. Stanisława Staszica na Ochocie, które połączyły swój projekt gimnazjalny z działaniami na rzecz lokalnej społeczności, mogliśmy zapoznać się z zagadnieniem inteligencji wielorakich i popróbować się w zadaniach rozwijających każdą z nich. Mamy tak dużo możliwości jako społeczność lokalna, jak bardzo jesteśmy razem, jak dobrze znamy swoje talenty i zdolności, jak skutecznie potrafimy skrzykiwać się w imię czegoś ważnego dla nas wszystkich. Ta moja mała ojczyzna – fragment Ochoty zaledwie – uczy mnie codziennie, że choć różnimy się, to tak naprawdę liczą się chęci, gotowość do pracy i umiejętność słuchania siebie nawzajem. Aleksandra Niedźwiedzka-Wardak