W artykule „Czy prace pielęgnacyjne będą tak wyglądać?” Jerzego Pawlonka pojawiło się pytanie czy wręcz sugestia, że „Niedawno na pniach drzew w okolicach Majewskiego, Dickensa, Grójeckiej pojawiły się złowieszcze pomarańczowe kropki. Znaleźć też można w niewielkiej ilości też i zielone, ale najgorzej kojarzą się te pomarańczowe. Jedno takie drzewo, które miało taką kropkę skończyło tak jak na tytułowym zdjęciu. Po stanie pozostałej karpy nie widać mocno schorowanego drzewa (no cóż mogę się mylić- nie jestem ogrodnikiem). Wokół tego samego bloku (Majewskiego 15) jest więcej takich pomarańczowych kropek – czyżby wszystkie były tak chore, że trzeba je koniecznie wyciąć „do zera”?” Z moich informacji wynika, że teren, który opisano jest w zarządzie Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. Drzewo zbadano i wycięto na podstawie decyzji wydanej przez Marszałka Województwa Mazowieckiego. Jeśli chodzi o pozostałe drzewa oznaczone kropkami, zostały zakwalifikowane do cięć pielęgnacyjnych, zdjęcia suszu itp. Kolor tych kropek nie ma znaczenia. Prześwietlenia zostaną wykonane lada dzień i jak zapewnia zarządca terenu powyższe prace zlecono na wnioski mieszkańców.