Reklama

Park przy Korotyńskiego przed wiosną .

12/03/2017 16:48

Tydzień temu opisałem stan techniczny Parku Szczęśliwickiego. W niedzielę 12 marca wybrałem się do Parku przy ulicy Korotyńskiego. Ogólne wrażenia podobne jak w poprzednim parku, trochę małych niedociągnięć, ale takie drobiazgi zawsze mogą wystąpić po zimie. Jako, że jeszcze drzewa nie powypuszczały liści, to widok jest jeszcze smutny i z przygnębiający w zestawieniu z pustkowiem i wszechobecne wokół blokowiska. Parę ławek do naprawy i w kilku miejscach nierówny chodnik. Stan techniczny na placu zabaw raczej wzorowy, siłownie też. Natomiast wokół placu zabaw szczególnie od ulicy Bohdanowicza widać sporo śladów imprez. Patrząc po zawartości koszy i nie tylko (porzucone na trawie obok TOY- TOY). Goście byli z różnych półek zaczynając od elity -”Ballantines” a kończąc na puszkach po piwie „ VIP”. Na trawie gdzie nie gdzie jeszcze ślady po rakietach z Sylwestra. Przy placu zabaw dziwiłem się, że słychać wyraźnie hałas samochodów z ulicy Korotyńskiego, Mołdawskiej i Bohdanowicza, albo przez to, że drzewa jeszcze nie mają liści, albo, dlatego, że zbyt mało wokół ulic jest żywopłotów, które by ten hałas i spaliny tłumiły. Jest to długi, ale za to wąski park i powinien być lepiej chroniony od ulic. Wewnątrz bardzo duże powierzchnie niezadrzewione, więc zbyt wiele taka powierzchnia nie przynosi zysku ekologicznego. Z tego tylko mogą się cieszyć właściciele czworonogów, gdyż ich pupile mają dużo przestrzeni do wybiegania się. Pozostałości po forcie już całkowicie zasypane śmieciami (pamiętam czasy jak wchodziło się do środka). Latarnie już nie straszą pozdejmowanymi deklami lub jakimiś blachami na opaskach plastikowych.. Już ponad rok jak udało się wymienić na nowe i jakoś tym razem nie giną. Tak, więc warto by było trochę jeszcze doinwestować ten park.

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do