Reklama

Park Zasława Malickiego na początku wiosny.

30/03/2017 05:37

Park Zasława Malickiego już w zeszłym roku był przykładem i wzorem ładu i porządku. W tym roku może też być przykładem dobrego zagospodarowania przestrzeni. Co prawda „ząb czasu „ trochę nadwątlił, co poniektóre elementy. Należałoby przede wszystkim oczyścić pomost i przemalować ochronnie. Parę kostek Bauma uzupełnić i część budek dla owadów, w zeszłym roku założonych przytwierdzić (lepiej niż jak na jednym drzewie położona była budka pomiędzy konar). Parę desek w ławkach wymienić i można już uznać, że park może być wizytówką Ochoty. Zabawki na placu zabaw i siłownia nie powinny być kłopotem dla konserwatora ( z daleka trzymają się przyzwoicie). Tartan natomiast prosi się, choć o jakąś łatę (brakuje go miejscowo). W okolicy placu zabaw zauważyłem bardzo niepokojące zjawisko. Zjawiskiem tym były gęste przyrosty na drzewach zwane jemiołą. O szkodliwości takich dodatków na drzewach w mieście nie będę się rozwodził, na łamach naszej gazety już szeroko pisał Pan Mariusz Twardowski 24 stycznia 2015 roku w artykule „ O jemiole słów kilka…” Natomiast zastanawiam się, jak były prześwietlane drzewa na Ochocie? Były cięte gałęzie, parę drzew dokończyło swojego żywota pod piłą spalinową, a tutaj pewnie znawca uznał, że to zbawienne przyrosty i nie było chęci ani prób pozbycia się ich. Ciekawy jestem ile takie drzewa wytrzymają z takim „posagiem”?

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do