Po dłuższej mojej nieobecności postanowiłem odwiedzić zapomniane i zakazane Forty Szczęśliwickie . Historia tego terenu to tak jakby historia naszej nieporadności urzędniczej i przekształceń własnościowych . Nie będę się teraz rozwodził, kto i w jakiej mierze zawinił, że kawał porządnej i wartościowej historycznie ziemi leży odłogiem i raz jest zamykany a później znów parę lat ogólnodostępny. A teraźniejszość jest taka jak na zdjęciach - teren nieprofesjonalnie rozgrodzony i zaraz na początku wita nas niewielka sterta chrustu przygotowana do wywózki. Kawałek dalej jest prawie już hałda materiałów budowlanych i na obrzeżach porozrzucane materiały hydrauliczne, elektryczne i glazurnicze. Nowością jest kawałek czerwonej sofy i niedaleko zabudowań porzucone męskie krótkie spodnie. Ogólnie teren tak zarośnięty, że niedługo wschodnia fortyfikacja będzie całkowicie niewidoczna. Stolarki okiennej już praktycznie nigdzie nie uświadczy a podłogowa gdzie nie gdzie jeszcze występuje w śladowych i pokazowych ilościach. Przez te chaszcze na pewno wiele ciekawych rzeczy można tam znaleźć. Co by nie było wstyd, że tyle lat nie można żadnego porządku tam zaprowadzić? Co potomnym po sobie pozostawimy? Zapraszamy na wydarzenia: Zobacz także: Koncert Pożegnanie Lata w Parku Szczęśliwickim Zobacz także: Zapraszamy na ochockie potańcówki Zobacz także: Letnie treningi tenisa w Parku Pięciu Sióstr Czytaj również: Zobacz także: Otwarcie sezonu - koncert hip-hopowy Zobacz także: Białobrzeska po wielkim remoncie? Zobacz także: Mistrzoswa Ochoty w brydżu Zobacz także: Ochota tańczy i śpiewa [FOTOREPORTAŻ] Zobacz także: Na Śmigłowca dało się Zobacz także: Zapraszamy na XVIII Rodzinny Piknik Integracyjny Zobacz także: Obchody 191. rocznicy obrony Reduty Ordona Zobacz także: Czy na Powstańców Wielkopolskich dotrze cywilizacja? Zobacz także: Pięć Sióstr jak pięć dębów