Już drugi rok z rzędu nasz radny zaradny apelował -załatwiał i załatwił nam koszenie udeptanej ścieżki nad wykopem kolei radomskiej. Na mapach google to nie ścieżka, tylko ulica Mikołaja Drygały, którą mieszkańcy Rakowca Południowego na skróty chadzają do stacji PKP. Niestety władze dzielnicy nie uznają tam ani kładki, ani chodnika dla ludzi, gdyż w dzisiejszych czasach to chyba tylko ludzie „ciemni” chadzają na piechotę do jakieś tam komunikacji. Przecież wszyscy powinni posiadać cztery kółka i nie byłoby problemów. Niestety jeszcze są tacy, którzy używają nóg nie tylko do stania na baczność przed szefami, ale też do komunikacji. Od kilku tygodni ludzie zwracali uwagę na ten problem, ale niestety większość radnych jest tak jakby z innej planety lub dzielnicy i w d... mają potrzeby mieszkańców. Dopiero Cezary Król zareagował prawidłowo i doprowadził do szczęśliwego finału. Czyżby tylko jeden i zawsze ten sam ma pochylać się nad potrzebami ludzkimi ? A co z resztą ? Wolą bujać w chmurach i zajmować się siłami nadprzyrodzonymi? W imieniu mieszkańców dziękuję. Czytaj również: Zobacz także: Kolejne zmiany w ruchu na Grójeckiej Zobacz także: Nowe oświetlone przejścia dla pieszych Zobacz także: Aerobik na świeżym powietrzu