Już po raz trzeci Przewodniczący Rady Dzielnicy Włochy Andrzej Krupiński (PiS) ogłosił przerwę w obradach sesji, w której porządku przewidziane było odwołanie burmistrza i powołanie nowego zarządu dzielnicy. Wnioskodawcami byli radni Prawa i Sprawiedliwości. Pierwsza sesja, która rozpoczęła się w dniu 14 marca br. nie przyniosła w tej kwestii rozstrzygnięcia, ponieważ przewodniczący rady ogłosił przerwę w obradach. W dniu 9 kwietnia wznowiono obrady i tego dnia radni odwołali burmistrza Michała Wąsowicza, co skutkuje odwołaniem całego zarządu dzielnicy. Od dnia odwołania burmistrza i zarządu, radni mają 30 dni na dokonanie nowego wyboru, w przeciwnym razie Prezydent Warszawy korzystając ze swoich kompetencji powołuje samodzielnie nowy zarząd dzielnicy. Ponieważ 9 kwietnia radni nie mogli osiągnąć porozumienia w kwestii powołania nowego burmistrza, przewodniczący ogłosił kolejną przerwę, do 24 kwietnia br. W tym dniu przewodniczący rady, tuż po wznowieniu obrad ogłosił kolejną przerwę w sesji, do 17 maja br. Tymczasem od 10 maja prawo wyboru nowego zarządu dzielnicy posiada Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz – Waltz, która powinna powołać zarząd w ciągu 14 dni. [middle1] Poproszeni o komentarz do zaistniałej sytuacji mówią: Michał Wąsowicz (bezpartyjny) burmistrz dzielnicy Włochy : „No cóż... Po dzisiejszej sesji pat w naszej Radzie Dzielnicy trwa. A nieustanne ogłaszanie przerw przez przewodniczącego paraliżuje prace Rady i uniemożliwia podejmowanie ważnych dla dzielnicy uchwał. Powody złożenia przez radnych Prawa i Sprawiedliwości wniosku o moje odwołanie są pozamerytoryczne. Przyznam, że jest mi przykro, że taka sytuacja się wydarzyła i to zaledwie kilka miesięcy przed wyborami. Dziwi mnie poparcie udzielone przez innych radnych, poddaję też pod zastanowienie czy to działanie było przemyślane. Odwołanie nastąpiło, ale nie widać koncepcji następnego zarządu. Samorząd i służba mieszkańcom nie powinny być polem do nieodpowiedzialnych zachowań”. Christian Młynarek (Prawo i Sprawiedliwość) zastępca burmistrza. Złożenie wniosku o odwołanie Burmistrza Dzielnicy było naturalną konsekwencją wykluczenia Michała Wąsowicza spośród członków PiS. Prawo i Sprawiedliwość od pewnego czasu nie miało realnego wpływu na funkcjonowanie urzędu. Dochodziło np. do sytuacji, w których posiedzenia zarządu zwoływane były bez mojego udziału i nawet bez poinformowania mnie o ich terminie, co stanowiło naruszenie prawa. Naszą intencją nie było zachowanie za wszelką cenę obecnie sprawowanej przeze mnie funkcji i składając wniosek o odwołanie burmistrza liczyłem się z tym, że mogę ją stracić. Oceniamy krytycznie to, co dzieje się aktualnie w Urzędzie Dzielnicy, ale spoglądamy na to perspektywicznie. Naszym celem jest zwycięstwo w jesiennych wyborach samorządowych . Krzysztof Czuma (Platforma Obywatelska) radny dzielnicy. Mamy do czynienia z rzadkim przypadkiem, gdy ugrupowanie polityczne dobrowolnie i z własnej inicjatywy pozbawiło się władzy. Okoliczności wydają się świadczyć, że kierownictwu włochowskiego PiS najzwyczajniej zabrakło wyobraźni i zdolności do przewidywania rozwoju sytuacji. Jakoś sobie nie uświadomili, że łatwiej jest znaleźć głosy na likwidację zarządu niż na wybór nowego. W efekcie stoimy przed bliską perspektywą zarządu komisarycznego. Na tę sytuacje nakłada się aroganckie postępowanie PiSowskiego przewodniczącego Rady, który od 8 miesięcy ostentacyjnie łamie Statut Dzielnicy i uzurpuje sobie prawo do cenzurowania i blokowania prac Rady, a w szczególności do arbitralnego i niczym merytorycznym nieuzasadnionego zarządzania przerw w posiedzeniach Rady .
