Reklama

Prośba do Prezydenta, aby odwołać pastowanie klapek

21/03/2020 06:05

Często piszemy w tych dniach o ludziach, bez których walka z zarazą byłaby niemożliwa. Ich praca jest wielkim poświeceniem i świadectwem odpowiedzialności. Dzisiaj chce napisać o tych, których praca w dzisiejszym czasie jest nic nie warta a tylko naraża niepotrzebnie ich zdrowie.

To nie oznacza, że chcę jakąś grupę pracowników napiętnować. Bynajmniej. Chce napisać o bezmyślności tych, którzy każą im pracować. Jak wiadomo instytucje publiczne są zamknięte. Sektor publiczny zawiesił działalność a pracownicy albo zostali w domach albo świadczą pracę w domach (np. pracownicy księgowości) lub zabezpieczają technicznie budynki i urządzenia. W takiej sytuacji podjęte decyzje należy uznać za w pełni uzasadnione.

Jednak są tacy, którzy pracują i to nie wiadomo, dlaczego. Mam tu na myśli pracowników Ośrodków Sportu i Rekreacji. Na początku myślałem, że to jakiś ochocki produkt myśli zarządzania kryzysowego. Jednak zadzwoniłem do kilku Ośrodków w naszym mieście i okazuje się, że to tak w całej Warszawie. Jednym słowem prikaz z góry. Szacuję, że około 600 osób wychodzi z domu jedzie do "roboty", która polega na patrzeniu w sufit. Oczywiście w OsiRach są potrzebne dyżury techniczne, pewnie każdego dnia powinien pełnić dyżur ktoś z szefostwa, ale, po co do pracy przychodzą instruktorzy sportu, sprzątaczki, kasjerki i administracja?
No a juz zupełnym kuriozum są ratownicy zatrudnieni na pływalniach.
- Po co do pracy w Ośrodku przychodzą ratownicy? - pytam w jednym z OSiRów
- To jest czas na przejrzenie sprzętu i jego konserwację -odpowiada po namyśle jeden z szefów.
Tak sobie myślę. Przejrzenie stanu kół ratunkowych, pomocy do nauki pływania, bosaka i gwizdka. Następnie zinwentaryzowanie gaci z ewentualnym zaszyciem dziury w kroku i zapastowanie wraz z polerką klapek. Łącznie 2 godziny roboty.
- Pytam pana poważnie - ponawiam pytanie
-  (dłuższa cisza w słuchawce) Takie zarządzenie. - pada w końcu odpowiedź

A więc tak. Proszę tych pana Prezydenta, aby odwołał na OSiRach pastowanie klapek a ludzi wysłał do domu. Niech odpoczną. Zwłaszcza, że są to ludzie, którzy temu miastu w dramatycznych chwilach mogą się przydać. Nadmieniam, że ratownicy to są tacy ludzie, którzy maja wysokie kwalifikację ratownicze nie tylko w zakresie pilnowania, aby się ktoś nie utopił. I tu żarty się kończą. Hasło "Zostańcie w domach" obowiązuje wszystkich tych, którzy w danej chwili są niepotrzebni.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do