Często wracając bezpośrednio z pracy ulicą Grójecką (rowerem), aby nie korzystać z tego wynalazku, co się zowie Droga dla Rowerów zjeżdżam z prostej trasy na ulicę Opaczewską i Białobrzewską kontynuuję dojazd do Dickensa i na Majewskiego. Robię objazd, ale mimo złego stanu technicznego jezdni na Opaczewskiej wolę nadłożyć drogi a nie dać się upodlić na tej ścieżynce . Jednak powolutku zaczyna mnie denerwować taki stan techniczny i w takim miejscu. Najwięcej dziur jest na wprost wejścia do naszej komendy. Nie wiem, dlaczego i nawet nie domyślam się gdyż panowie z tej komendy to raczej terenowymi ani Starami nie jeżdżą. W tym miejscu spowalniam i zamiast jazdy jak po normalnej ulicy to muszę robić sobie spacerowy tryb jazdy, gdyż -a to jakiś pracownik, co jakiś czas pod koła chce włazić, a to samochód jadący na plecach chce się przecisnąć między mną i zaparkowanymi dziwnie samochodami. Po prostu wąsko tam i przez te dziury też i niebezpiecznie. Dla samochodów o dobrym zawieszeniu to nie jest problem, ale jak któryś funkcjonariusz pędzący do swego radiowozu nogę skręci to, kto odszkodowanie zapłaci? Komisariat na Opaczewskiej a zwłaszcza jego okolica staje się niebezpieczna. Czytaj również: Zobacz także: Nowa lokalizacja USC na Ochocie Zobacz także: Niedziela na Walentego Skorochód Majewskiego Zobacz także: Irena Parzych została nową radną na Ochocie Zobacz także: Aleje Jerozolimskie - przerabianie tostera na lodówkę