Reklama

WSM Ochota przegrywa proces o opłatę za bezumowne korzystanie z gruntów: złe orzecznictwo grozi istnieniu Spółdzielni - co mogą zrobić Spółdzielcy z WSM Ochota??

14/06/2024 03:41

Wszyscy już chyba wiedzą, że WSM „Ochota” przegrała proces o opłatę za bezumowne korzystanie z gruntów na Dobosza i musiała zapłacić ponad 3 mln zamiast początkowych 422 tys zł. Powstało tzw. złe orzecznictwo, a problem jest wręcz groźny dla istnienia Spółdzielni wobec ogromnej ilości podobnych procesów, ujawnionych w sprawozdaniu Zarządu, i dotychczasowej całkowitej odporności Spółdzielni na argumenty, że warto się z Miastem dogadywać, przede wszystkim pozyskiwać grunty, choćby oddając ich część np. komercyjną w rozliczeniu. Spółdzielcy z WSM Ochota nie mogą stać ponad prawem!
Co mogą zrobić Spółdzielcy, oprócz rzeczy oczywistej, czyli zmiany władz, które nas w to wpakowały?

1) Wszystkim w całej Spółdzielni WSM „Ochota” radzę załatwiać odrębną własność lokalu, gdyż w razie tragedii nie będą płacić długów Spółdzielni i będą mogli na szybko założyć wspólnotę, choćby zarządzaną przez Spółdzielnię w likwidacji czy restrukturyzacji, ale jako osobny byt niezależną majątkowo. Tak robiono, gdy groziła upadłość pewnej spółdzielni| na Kabatach. Tam upadająca spółdzielnia goniła ludzi do aktów notarialnych, które podpisywano 12 godzin na dobę.

2) Osobom na Sabały radzę szybko zrobić podziały geodezyjne, aby umożliwić uzyskiwanie odrębnej własności w ciągu powiedzmy dwóch lat. Może zdążycie. Tam trzeba wydzielić czwartą działkę niezabudowaną do wspólnego użytku wszystkich, to jedyne sprawiedliwe wyjście. W trakcie podziałów zastanowić się, czy bierze ją Spółdzielnia, czy jednak upierają się ją utrzymywać mieszkańcy tych bloków. U mnie na Korotyńskiego wraz z sąsiadami staraliśmy się oddać jak najwięcej ziemi Spółdzielni, która lepiej zarządzi terenami, będzie w stanie remontować parkingi i na nich zarabiać itd. I będzie ponosić koszty użytkowania wieczystego.

3) Mieszkańcom Dalekiej naprawdę radzę uzyskać prawo użytkowania wieczystego póki jest to możliwe, za wszelką cenę. Bo inaczej znajdziecie się Państwo w takiej samej sytuacji jak mieszkańcy Dobosza. Jako jedyni niewyodrębnieni będziecie spłacali długi całej Spółdzielni, w tym z powodu płatności za pawilon na Sierpińskiego i grunt na Korotyńskiego, jeśli sąsiedzi z tego terenu uzyskają odrębną własność, a prace nad podziałami geodezyjnymi tam już trwają.

4) Naprawdę konieczna jest zmiana polityki, płacenie zaliczek za bezumowne korzystanie z gruntów, zakończenie procesów i zapłacenie tam, gdzie budynki mają dosyć oszczędności (Korotyńskiego 48, Daleka, Dobosza 5). Mieszkańcy nawet tego nie odczują, gdyż pójdzie to z oszczędności na uregulowanie stanu prawnego gruntów. A my wszyscy odczujemy, bo będzie mniej procesów sądowych i kosztów prawnych, za które płacimy wszyscy, m.in. stąd kosmiczne koszty eksploatacji ogólnej w WSM „Ochota”.

Proces na Dobosza przegraliśmy tak fatalnie z powodu uporczywego wykazywania złej woli, tj. nie płacenia za bezumowne użytkowanie gruntów wiedząc, że ta opłata się należy. Taki sam argument może być zastosowany w stosunku do wszystkich innych procesów o bezumowne, i tak samo Miasto może próbować windować opłaty dla siebie. Nawet sześciokrotnie, jak na Dobosza. A wtedy za samą działkę nr 45 roszczenia mogą wzrosnąć do 36 mln zł. I co wtedy zrobimy?

Ja bym jednak zaczęła od wykazywania dobrej woli, wpłaty zaliczek, negocjacji o uzyskanie praw do gruntów na Dobosza w innym trybie niż dotąd, mediacji…

Przy każdym naszym wniosku o regulację czy wykup gruntów warunkiem Miasta będzie spłata zadłużenia. Obecnie zadłużenie gruntów na Dobosza nie jest wielkie, i to jest idealny moment, żeby spróbować te sprawę załatwić. Zapewne starczyłoby oszczędności tych budynków na spłacenia zobowiązania i można to zrobić bez obciążania mieszkańców.

Nawet gdy będzie możliwość wykupu gruntów na Korotyńskiego, to wobec ogromnych zadłużeń z tytułu bezumownego nie da się tego załatwić. Zostaliśmy załatwieni na szaro.

Dodam że w 2017 roku Spółdzielnia Na Skraju po prostu zapłaciła 5.7 mln za bezumowne korzystanie z gruntów i od razu podpisała umowę na użytkowanie wieczyste. Jest to w ich biuletynach. Spółdzielnia Jary też uregulowała wtedy prawa do dużego terenu. Spółdzielnia Koło właśnie to załatwia.

Nam się mówi, że z WSM „Ochota” nikt nie chce rozmawiać. Ciekawe, dlaczego.

Czytaj również:















Aktualizacja: 14/06/2024 03:41
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do