Sygnalizacja świetlna dla pieszych na Pl. Narutowicza, przez torowisko tramwajowe w rejonie ul. Barskiej, stała się faktem dokonanym. Nie wiadomo jednak czy śmiać się … czy płakać. Bo batalia o nią trwała ponad dekadę. Blisko trzy kadencje rady. Można powiedzieć, że wszystkie formacje polityczne sprawujące w tym czasie władzę na Ochocie okazywały się bezsilne wobec oporu Zarządu Dróg Miejskich. Ten nie znajdował wystarczających argumentów by przystąpić wcześniej do ich instalacji. Na główny punkt przesiadkowy w komunikacji miejskiej Ochoty nie było pieniędzy. Taki przekaz kwitował zarówno interpelacje jak i zapytania radnej jakie kierowałam za pośrednictwem Zarządu Dzielnicy do ZDM. Kiedy wreszcie drgnęło i zlecono przetarg na dokumentację techniczną, to dalsza procedura (projekt tej sygnalizacji był gotowy i czekał na zatwierdzenie jego realizacji przez inżyniera ruchu w czerwcu 2013 r.) przeciągała się o kolejne długie miesiące. Dzisiaj przechodnie kierujący się pospiesznie przez jezdnię, na zielonym świetle, nie będą potencjalną ofiarą zderzenia z tramwajem. To dla ich życia i zdrowia jest cenne Ale to nie sukces godny obwołania. Ubolewania godnym pozostaje fakt, że szereg rozwiązań, równie ważkich dla bezpieczeństwa ruchu pieszego i kołowego w naszej dzielnicy pozostaje nadal w ZDM-owskiej zamrażarce.