1-go Sierpnia - po co te słupki?

Przy ul. 1-go Sierpnia 32  przez lata całe stał pawilon usługowy, należący do WSM Ochota. Mieściły się tam m.in. sklepy spożywczy i meblowy, apteka, fryzjer, biura. Mijał czas. Spółdzielnia podjęła decyzję o wyburzeniu pawilonu. W jego miejsce powstał ośmiopiętrowy budynek mieszkalny z lokalami użytkowymi na parterze. Jednym bryła budynku się podoba, innym nie ... rzecz gustu, ale nie o walorach estetycznych nowej inwestycji chcę opowiedzieć. Budynek usytuowany jest przy przejściu dla pieszych przez ul. 1-go Sierpnia. Od przejścia w głąb osiedla prowadzi droga dojazdowa do budynków nr 32A i 34. No, właśnie, tyle, że od kilku dni nie prowadzi. Spółdzielnia podjęła decyzję o zamontowaniu słupków na wjeździe. Powiem szczerze - konsternacja. Pytam - po co? Domyślam się, że celem było uniemożliwienie wjazdu osobom nieuprawnionym na miejsca parkingowe przy nowym budynku, których, dodam, jest dosłownie kilka. Jednocześnie, zaś, uniemożliwiono bezpośredni dojazd do dwóch domów po 55 lokali każdy, czyli, uśredniając, zamieszkiwanych przez około 300 osób.  Utrudniony został dojazd m.in. dla karetek pogotowia, wozów strażackich (w tym przypadku wybitnie utrudniony!!!), radiowozów, śmieciarek. Nie ma co ukrywać, że każdy z nas czasem też potrzebuje podjechać pod budynek z ciężkimi zakupami. Oczywiście, zgodnie z porzekadłem "Polak potrafi", Mieszkańcy jakoś sobie radzą. Zaczęli korzystać z drogi dojazdowej przy budyku nr 36 (pod oknami lokatorów tego budynku ruch się znacznie zwiększył), a następnie rozjeżdżać ciąg pieszy pomiędzy blokami, który i tak nie znajduje się w najlepszym stanie. Pod względem prawnym wszystko jest OK. Spółdzielnia zainstalowała słupki w pasie drogowym ulicy, przedstawiciel ZDM roboty zaakceptował, ZGN Włochy nie protestował (to akurat jest nieco dziwne, bo zablokowano dojazd do budynków Wspólnot Mieszkaniowych, w których miasto też ma swoich lokatorów). Powiem, że nawet jakoś tam staram się zrozumieć działania WSM Ochota - dbają o swoje, tyle że ta dbałość o kilka miejsc parkingowych zdezorganizowała w jakimś zakresie ruch przy 4 innych domach. Myślę sobie tak, nie obwiniając, bynajmniej, nikogo o cokolwiek, bo przepisów nie złamano, że przedstawicielom wszystkich wspomnianych wcześniej instytucji: WSM Ochota, ZDM, ZGN Włochy zabrakło zwykłej ludzkiej empatii. I aż się ciśnie na usta znane wszystkim powiedzenie "lepsze jest wrogiem dobrego" - Do tej sytuacji pasuje jak ulał.

Czytaj również: