Poniedziałek powinien być dniem wolnym od pracy?! Trzy panie prosiłem o rozmowę i wszystkie przepraszały, że nie dzisiaj, bo są po weekendzie. Brzmiało to tak, jakby właśnie wyszły ze szpitala. Vita, także nie chciała, ale w końcu się zgodziła, chyba tylko z ciekawości. Zamówiłem kawę i colę a dziewczyna ustalała grafik pracowników kawiarni na Pl. Narutowicza. Powiedziałem, że zadam jej tylko jedno pytanie, jednak w naszej rozmowie padło ich wiele. Miałem zająć jej chwilkę a rozmawialiśmy dobre pól godziny. Nikt nie żałował! Nie zorientowałem się, że Vita jest Ukrainką, słowo żadnego akcentu. Dopiera sama powiedziała mi skąd jest i ile ma lat. Ale nie to było ważne, dziewczyna „otworzyła się” i wyznała mi, że.. ...nigdy nikogo nie kochałam, mam chłopaka, chyba się nie pogniewa. Próbujemy i zobaczymy, co będzie dalej. Kocham go, tak? Ale to jest ta miłość?... Ta atrakcyjna 26 latka, jest uroczą młodą kobietą, ciepłą i czarującą, trochę ciekawską, ale to tylko plus dla niej. ...cieszę się, że tu jestem, cieszę się z pracy, z ludzi, którzy tu przychodzą i pracują. Nigdy nie spotkało mnie nic złego, przykrego – puka w drewniany stół trzy razy. Ilu tu ciekawych i fajnych osób przychodzi, dla mnie super. Nie poznałam złych ludzi.... I ponownie stuka trzy razy w stół. Mówię, że ma być niemalowane drewno a ona, że....drewniane musi być, najważniejsze.... Dziewczyna jest zadowolona z pracy i ogólnie z życia. Nikogo tu nie ma z rodziny, nikt jej nie pomaga. A jednak doskonale daje sobie radę i to ona, jak tylko może pomaga swojej rodzinie. Ma wielu znajomych, większość to Polacy, których ceni i z kilkoma łączy ją przyjaźni. Jest bardzo lubiana, co mnie wcale nie dziwi. Wszedł Michał, klient. ...on, Michał też mnie lubi, to kolega, przychodzi tu codziennie, dziesięć razy, tak tylko popatrzeć, napić się.. Michał przytakuje głową i siada przy stoliku blisko baru. Vitę rozbawiła ta rozmowa i śmieje się z własnych słów i spostrzeżeń. ... ja na nic nie czekam, ani na nikogo nie liczę, ale już kilkakrotnie w jednej chwili zmieniało się moje życie i zawsze na lepsze. Kiedyś przyszedł pewien pan i powiedział, że obsypie mnie brylantami, prezentami, jeśli pójdę z nim na kolację. Odpowiedziałam mu, że nie chcę brylantów, wystarczy mi słońce i niebo.... Wpadnijcie na kawę do Vity a jeśli poprosicie o jakieś piwo, dziewczyna przyniesie butelkę napoju i na pewno powie.....to najlepsze piwo na świecie..... Z uśmiechem. Jeśli chcesz zrobić sobie profesjonalne zdjęcie i przedstawić się mieszkańcom Ochoty to skontaktuj się z nami ludzieochoty@gmail.com tel. 527 257 067
