Wczoraj moja koleżanka redakcyjna opisał absurdy w naliczaniu śmieci najemcom lokali użytkowych znajdujących się w budynkach mieszkaniowych. ( Rekord świata absurdu ). Dzisiaj ja postaram się opisać kolejny absurd. Jak wiadomo w lokalach użytkowych funkcjonują również różne instytucje miejskie. Są nimi urzędy, instytucje kultury, biblioteki, placówki oświatowe itp. Okazuje się, że rada miasta przyjmując uchwałę śmieciową potraktowała je dokładnie tak jak innych najemców. Weźmy na przykład przedszkola. Spora ich liczba funkcjonuje jako samodzielne budynki, ale w centrum miasta jest sporo takich, które działają w parterach budynków mieszkaniowych. Te przedszkola, które działają w samodzielnych budynkach zgłaszają zapotrzebowanie na pojemniki i będą płacić za ilość wywiezionych pojemników. Natomiast te przedszkola, które funkcjonują w ramach np. wspólnoty mieszkaniowej będą płacić od m2 - 1,35zł. [middle1] Na czym polega problem. Otóż, jeśli mam dobre dane, a pewnie mam (od półtora roku ani przedszkola nie urosły ani ich zapotrzebowanie na pojemniki na śmieci nie zmieniło się) to przedszkole 315 przy ulicy Grzeszczyka ma powierzchnię około 900 m2 i napełnia około 9 pojemników (1100 litrowych) śmieci miesięcznie. Dzięki temu, że funkcjonuje samodzielnie ich opłaty wyniosą około 480 zł miesięcznie. Jest również przedszkole 101 na Chotomowskiej, które ma 704 m2 i funkcjonuje w budynku mieszkalnym. Przez sam ten fakt zapłaci za śmiecie 704 x 1,35 zł, czyli ok 950 zł miesięcznie. Jest również przedszkole jeszcze mniejsze na Siewierskiej, które też funkcjonuje w obrębie wspólnoty mieszkaniowej i ma jakieś 580 m2. Jeśli tak jest, to rachunek za śmiecie wyniesie w tym przypadku 1,35 zł x 580 m2, czyli 783 zł miesięcznie. Czyż to nie piękne. Pewnie takie absurdy występują w innych instytucjach i firmach. Będąc na spotkaniu z prezydentem Trzaskowskim na Ursynowie uzyskałem potwierdzenie informacji, która wprost wynika z ustawy śmieciowej. Miasto może wydać na wywóz śmieci tyle ile zbierze opłat za ten wywóz. Po prostu nie wolno dotować systemu wywozu śmieci z innych pieniędzy budżetu miasta (np. podatków czy pożytków z mienia). Pan prezydent zapewniał, że jakby było inaczej to pewnie na taki ruch by się zdecydował. Otóż śledząc opłaty w przedszkolach, tak sobie myślę, że można by uchwalić, że instytucje miejskie płacą z naszych podatków np. 1000 zł za m2 za wywóz śmieci. Dzięki temu wprowadzono by do systemu duże pieniądze co pozwoliłoby obniżyć opłaty dla mieszkańców i być w zgodzie z ustawą. A tak poważnie to po raz kolejny apelujemy do władz miasta, aby napiły się zimnej wody i przemyślały sprawę nowej uchwały śmieciowej.