Stosy cuchnących szmat zmieszanych z innymi odpadami - butelki po wódce, części krzeseł i wszelakiego rodzaju rupiecie oraz wszechogarniający fetor długo nie przeszkadzały władzom naszej dzielnicy. Dopiero po interpelacji Anny Zbytniewskiej - radnej z Ochockiej Wspólnoty Samorządowej oraz po moich artykułach obecnym władzom udało się jako tako zabezpieczyć teren w jednym z bardziej reprezentatywnych miejsc na Ochocie. Teraz teren wokół posesji został ogrodzony płotem, dzięki czemu do rudery nie ma dostępu okoliczny podejrzany element. Zastanawia mnie tylko dlaczego mieszkańcy musieli czekać tak długo na tak proste rozwiązanie. Możemy tylko mieć nadzieję, że w zbliżających się wyborach samorządowych odpowiednio podziękujemy włodarzom dzielnicy za opieszałość i lekceważenie lokalnych problemów. Nie zmarnujmy naszych głosów i zagłosujmy na Ochocką Wspólnotę Samorządową, która stawia na dobro mieszkańców Ochoty a nie na interesy partii politycznych. Spotkajmy się 16 listopada przy urnach wyborczych .