Chodnikowy handel na skrzyżowaniu ulic Hynka i Al. Krakowskiej kwitnie już dość długo. Stolikowa lokalizacja blisko przesiadkowego przystanku autobusowego jest gwarantem dobrych utargów. Owoce, warzywa, ciastka i ciasteczka idą, jak przysłowiowe świeże bułeczki. [middle1] Niestety - osoby, które w tym miejscu prowadzą swoją handlową działalność, mają w głębokim poważaniu przepisy porządkowe i bezpieczeństwo pieszych. Codziennie rano jeden lub dwa duże samochody dostawcze rozjeżdżają i niszczą asfaltowe ścieżki dla pieszych oraz dewastują zieleń. Podobna sytuacja ma miejsce po zakończeniu handlu. Straż miejska zdaje się nie dostrzegać tego – niemalże - codziennego zjawiska, a moje telefoniczne próby zainteresowania strażników tym tematem nie przyniosły efektów. Apeluję zatem do handlowców, którzy straszą pieszych jeżdżąc po chodnikach i niszczą okoliczną zieleń. Kilkadziesiąt metrów od waszego straganu jest duży parking i przeniesienie z niego towaru na stragan nie powinno stanowić żadnego problemu.