Trwają obchody wybuchu Powstania Warszawskiego. Na Ochocie obok walk powstańczych chyba najbardziej przerażającą rzeczą podczas tych sierpniowych dni była eksterminacja ludności cywilnej. W dniach 4 - 22 sierpnia 1944 roku pułk brygady SS Rona pod dowództwem płk. Bronisława Kamińskiego krwawo spacyfikował całą naszą dzielnicę. Była to formacja podległa SS powstała w 1941 r. składająca się z Rosjan, w dużej mierze kolaborantów, dezerterów i jeńców radzieckich, którzy zdecydowali się walczyć po stronie Niemców. Rosyjscy hitlerowcy podczas blisko trzytygodniowego pobytu na Ochocie zabili ponad 10 000 mieszkańców. Jest wiele miejsc w naszej dzielnicy, które do dzisiaj świadczą o tej niewyobrażalnej zbrodni. Dlatego chciałby serdecznie podziękować Fundacji im. Janusza Kurtyki, która w niedzielne popołudnie zorganizowała spacer po tych miejscach. Cieszy również to, że w spacerze uczestniczyła duża grupa mieszkańców. W końcu cieszy to, że wśród spacerujących był cały Zarząd Dzielnicy z burmistrzem Sławomirem Umińskim na czele. Musimy pamiętać o tych wydarzeniach wszak jest to nasza ochocka dramatyczna historia, która z jednej strony przerażająca z drugiej jest naszym wspólnym DNA i budulcem wspólnoty narodowej. Zbrodnia na Ochocie musi być upamiętniana zwłaszcza wśród młodych mieszkańców naszej dzielnicy. Zachęcam do obejrzenia fotoreportażu, który zrobiłem podczas tego dwugodzinnego spaceru. Czytaj również: Zobacz także: Gehenna na Zieleniaku Zobacz także: Powstańczy przewodnik po Ochocie Zobacz także: MiłyPan zaśpiewa na potańcówce Zobacz także: Czy plac zabaw w Zachodnim będzie miał oświetlenie? Zobacz także: Częstochowska 3a - jak pokonać szczury