Była sobie budka

6 marca tego roku ostrzegałem przy okazji likwidacji kiosku przy Korotyńskiego i Grójeckiej, że następnym posunięciem będzie i likwidacja tej budki stojącej zaraz za kioskiem. Za jakiś już bliższy niż dalszy czas i już z mniejszą finezją zakończy swój byt pokaźny parking strzeżony. Pod przykrywką ładu ujętego w planach zagospodarowania przestrzennego, teren ten będzie przeznaczony na zieleń miejską a zaraz obok postawi się kolejną deweloperską budowlę. Były konsultacje, na których jakoś niewiele osób zabierało swoje uwagi a niedługo zaczną się protesty. Pisałem już dużo wcześniej i zachęcałem do brania udziału w nich, aby później nie było zdziwienia, że aktywiści miejscy będą się podpierać jakimiś dziwnymi wynikami konsultacji. No cóż widać wygrała opcja rugowania samochodów z przestrzeni miejskiej. Druga sprawa zastanawiam się, dlaczego tak nagle przeszkadzała ta buda, że trzeba było ją szybko rozbierać. Podobna stoi przy ulicy Banacha po dawnym sklepiku malarskim i technicznym. Czy ona też zaraz podzieli losy tej z Korotyńskiego? Przy okazji takich likwidacji przychodzi na myśl czy było to konieczne i czy jesteśmy tak bogaci, że mamy do zaoferowania sporo miejsc dla bezdomnych choćby na ogrzewalnie na nadchodzącą zimę. Szybko sprawdziłem w Internecie i na Ochocie NIC NIE widzę, żebyśmy mieli coś poza numerami telefonicznymi do zaoferowania. Urząd mógłby, choć stronę internetową jakąś założyć dla tych nieboraków, którzy pewnie bieglej śmigają po Internecie niż ja. Ja znalazłem tylko schronisko na Paluchu i "Ochota na Kota", ale nic do zaoferowania tym pokrzywdzonym przez los mieszkańcom i naszej dzielnicy nie ma. A można było zostawić choćby taką budkę dla 3, 4 osób do, pięciu aby miały gdzie się ogrzać pod nadzorem nudzących się patroli na dzielnicy (przecież mamy bezpieczną dzielnicę).Tak będą mówić nam w dniu 9 grudnia o 18.00 w Zespole Szkół Samochodowych i Licealnych nr. 1 ul. Szczęśliwicka 56. Na debacie o bezpieczeństwie na Dzielnicy Ochota.

Czytaj również: