Plac Pod Skrzydłami odwiedzam często. Podczas codziennego porannego spaceru z psem napotkałem o godz. 5.15 gościa, co to się bardzo dziwnie zachowywał. Wyginał się w pałąk i patrzył w górę jakby czekał na gości z Marsa lub równał swój pion podług tych latarni, które opisywałem już wiele razy, że są krzywe. Na gimnastykę to raczej nie wyglądało. Głupio było tak na to patrzeć i zresztą pies oddany pod opiekę moją nie wyrażał aprobaty, aby dłużej przyglądać się. Przy tej okazji po raz kolejny zapytam się odpowiedzialnych za ten Plac, kiedy poprawią się te krzywe latarnie? Czytaj również: Zobacz także: Ochocki Plener Teatralny Zobacz także: Grunty WSM Ochota to zamki na piasku Zobacz także: Lirowa - ostatni podpis ustępującego Zarządu Dzielnicy Zobacz także: Dzień Dziecka na Rakowcu Zobacz także: Nie każdy policjant to policjant Zobacz także: Piotr Krasnodębski nowym Burmistrzem Ochoty. Jest również nowy Zarząd Zobacz także: Sylwia Mróz nową Przewodniczącą Rady Dzielnicy Ochota Zobacz także: Garażówka we Włochach Zobacz także: Budynek przy ulicy Adolfa Pawińskiego 2 ogacony Zobacz także: Sadzimy z Ochotą - finał akcji Zobacz także: Miejsca przyjazne Seniorom Zobacz także: Jazz w parku Szczęśliwickim Zobacz także: Ochota na ciuchy - Kolekcja ceruj, ozdabiam i przerabiam Zobacz także: Poseł Kaleta skacze na główkę? Zobacz także: Wiesław Perlikowski ps. Orlik – kolejna rocznica śmierci