Głazy na Ochocie coraz częściej pojawiają się na naszych ulicach, podwórkach i skwerach. Są z całą pewnością ładniejsze niż słupki, które mnożą się w naszej dzielnicy jak grzyby po deszczu. Pełnią podobną funkcję, czyli mają ograniczać w różnych miejscach zaparkowanie samochodów lub ich wjazd w zakazane miejsca. Dzielnica, co roku zleca ich rozstawianie w szczególności w parkach i skwerach. Dopóki tak jest to pomysł nie ma złych stron. Jednak, kiedy pojawiają się przy ulicach czy ciągach pieszych to sytuacja robi się, co najmniej kontrowersyjna. Zarówno piesi jak i kierowcy zwracają uwagę, że po zmroku takie głazy robią się mało widoczne i mogą spowodować niebezpieczne sytuacje. Najechanie samochodem na kamień powoduje nieporównanie większe straty i zagrożenia niż spotkanie ze słupkiem. Moja znajoma dla odmiany na spacerze z psem mało nie przewróciła się przez takiego klamota właśnie na skwerze Dobrego Maharadży. Ciekawi jesteśmy waszej opinii na ten temat. Czytaj również: Zobacz także: Grójecka przy Radomskiej - czyj jest ten chodnik? Zobacz także: Parkowanie na Lelechowskiej - urząd wybrał wąchanie kwiatków Zobacz także: Parkowanie przy Korotyńskiego 3 - trzeba poszukać lepszego rozwiązania