Według spin doktorów, okres 2 tygodni przed wyborami, to najbardziej pracowity i gorący czas! Rozumiem ich nauki i biznes, który aby był oryginalny to musi być szokujący, niestety ja uważam, że kampania najskuteczniejsza jest ta od dnia po wyborach aż do dzisiaj. Dlaczego tak sądzę? Gdyż ludzie, którzy chcą świadomie wybierać, muszą mieć czas na zapoznanie się z kandydatem a nie wybierać na ostatnią chwilę, na „ pchlim targu”, wśród szumu, zgiełku i chaosu, ponad 60 kandydatów w prawie każdym okręgu. I to wszystkich o podobnych wartościach i poglądach, obiecujących wszystko, czego zapragniecie i popisujących się jak w teleturniejach... Wybieramy wtedy jednodniowe gwiazdy show i przez to jak zwykle powracają do nas te same błędy, jakie od lat w historii popełniamy. Następnie pozostaje nam tylko narzekać i patrzeć, jak nasze pieniądze, których coraz mniej posiadamy, są w dziwny sposób wydatkowane, podnosząc nam koszty życia. Dlatego, że ja też kandyduje z lokalnego Komitetu Wyborczego „Zawsze z Ochotą” i nawet, jeżeli zmarnuję kolejną szansę to na okres Świąt zawieszam kampanię i wyjeżdżam na zasłużony odpoczynek, już w środę przed świętami. Trochę już zarzuciłem Państwa swoją propagandą i nawet w jednym miejscu, naraziłem się niestosownym oklejeniem ściany przed wejściem do klatki schodowej. Nie ja to zrobiłem, ale we mnie to uderzyło (cóż życie – mam fanów i anty fanów odkąd od 10 lat działam społecznie). Ktoś może zarzucić mi, że prowadzę teraz autoreklamę. Zgoda –tak to wygląda, ale teraz chciałbym podziękować swoim koleżankom, z którymi przyszło mi współpracować i konkurować i nawzajem wspierać w przygotowaniach kampanijnych. Jedna z nich to Marlena Kaleta ze Starej Ochoty okręg nr.1 pozycja nr. 6 która pomimo swojej intensywnej pracy, praktycznie sama nie zaczęła swojej kampanii, ale znalazła czas, aby kilka ostatnich artykułów tak poprawić, żeby miały „ręce i nogi”, gdyż jak już Państwo zauważyli, ja nie grzeszę dobrą znajomością gramatyki ;) Druga to kontrkandydatka z Okręgu 3 Rakowiec pozycja nr. 2 Vinh Cao Hong, pochodząca z Wietnamu, od 30 lat mieszkająca na Ochocie. Młoda kobieta, trochę nieśmiała, i ja, również nie za bardzo potrafiący zaczepiać ludzi ze swoimi ulotkami, postanowiliśmy zebrać wspólnie siły i odwagę i do Państwa wyjść i wspierać się godnie w przekonywaniu Państwa, że można nam zaufać. Zresztą całe nasze ugrupowanie składa się z takich fajnych ludzi, którzy mają różne poglądy jednak przyświeca nam jeden cel - wspólnie działać dla Państwa i z Państwem –mieszkańcami i niezależnie dla wszystkich mieszkańców. Niezależnie od poglądów, przynależności czy wiary. Nie dzielimy tak ludzi. Staramy się nie wciągać w „wojenki” partyjne, gdyż śmietniki, chodniki, opieka społeczna, sport, rekreacja i wszystko, co lokalne, wspólne, nie powinno być partyjne i zawłaszczane przez jeden czy drugi światopogląd. Wspierać się potrafimy, ale i też nawzajem kontrolować, aby komuś za bardzo nie przysłużyła się możliwość władzy. Tak, więc warto nam zaufać a każdy z nas kandydatów ma coś innego, ale cennego do zaoferowania Państwu :) Czytaj również: Zobacz także: Rozpoczęcie sezonu w Parku Pięciu Sióstr Zobacz także: Majewskiego 3 - Ośrodek Pomocy Społecznej Zobacz także: Legia na Ochocie! Potem Ochota na Legię! Zobacz także: Moja rodzina związana jest ze Szczęśliwicami od ponad 100 lat Zobacz także: Rusz się po świętach Zobacz także: Zawsze z Ochotą – to dobra i sprawdzona ekipa Zobacz także: Nowa poradnia psychiatryczna dla dzieci i młodzieży już wkrótce na Ochocie Zobacz także: Wybory samorządowe w Dzielnicy Włochy – podsumowanie Zobacz także: Bunkier Krysia to opowieść o ludziach „zawołanych po imieniu” Zobacz także: Sobota na Mołdawskiej - jedzenie i sadzenie Zobacz także: Psy szczekają, karawana idzie dalej. Zobacz także: Ochota na Legię – zaczynamy! Zobacz także: Mieszkańcy Ochoty są przeciwko nocne sprzedaży alkoholu Zobacz także: Przybijanie kisielu do ściany – Gdzie z tym ryjem?(III)