Nie opisuję stanu z całego osiedla tylko fragment, który rzuca mi się w oczy podczas codziennych spacerów z psem . I tak muszę pochwalić za dość szybko załatwioną sprawę (jak na nasze warunki) wymiany latarni przy ulicy Korotyńskiego. Odbyło się to z lekkim bólem i nieporządkiem widocznym podczas robót i za zwrócenie uwagi zostaliśmy ukarani dwumiesięcznym oczekiwaniem na wymianę ostatniej latarni–tej zaraz przy ulicy Grójeckiej. Pisałem też o latarniach przy ulicy Archiwalnej i początku ulicy Majewskiego. Latarnie z Archiwalnej, jako tako zabezpieczone gdyż przez dłuższy czas praktycznie były otwarte okazując swoje wnętrzności. Blachy założone na nie, na razie spełniają swoją rolę, ale od lata dalej pierwsza latarnia na Majewskiego przy bloku Archiwalna 9 nie jest zabezpieczona lub nie było to już w jurysdykcji firmy, która miała tylko taki zakres działania, jaki zrobili. Fatalnie to wygląda i tak na zimę nie powinno być pozostawione. Zobacz także: Gdzie są najlepsze pierogi na Ochocie? [PLEBISCYT] W dodatku prawa fizyki są nieubłagane i jakby lekko uderzył jakiś parkujący samochód to brak około 1/3 obwodu rury mogłoby spowodować jej złamanie. Czy tego chcemy? Następnym mankamentem są stare latarnie po stronie Hali Banacha Przemysłowej. Tam już opisywałem fachowe zabezpieczenie za pomocą foli do pakowania towarów, nawet nieźle to się wkomponowuje w krajobraz takie kolorowe połączenia i zdają egzamin (przynajmniej nie widać, co pod nią), ale następna latarnia potrzebuje takiego zabiegu, gdyż na razie drzwiczki są otwarte po ostatnim grzebaniu przez fachowca (widać ślady jego bytności w postaci resztek przewodów i izolacji), który już siły nie miał zamknąć tych drzwiczek. Tak, więc przydałoby się, żeby specjaliści od oświetlenia lepiej przyjrzeli się swoim obowiązkom i nie czekali tylko na pilne zgłoszenia i awarie. Czy już o wszystko musimy się upominać? Mamy prosić, czy błagać, czy zakładać sprawy do rozpatrzenia za 10 lat? Czy w opłatach za zużyty prąd nie ma ukrytej opłaty tak zwanej przesyłowej i czy za takie urządzenia, które są skatalogowane ze swoimi numerami ktoś odpowiada? Rozumiem –wandale, ale są ubezpieczenia (jak kiedyś klasyk mawiał) i „Ja Wam Wójta nie wybierałem”. Mamy to, na co sobie zasłużyliśmy. Czytaj również: Zobacz także: Policja prosi o pomoc! Zobacz także: Tomek skończył 100 lat Zobacz także: Była sobie budka Zobacz także: Rada Seniorów na Ochocie wybrana Zobacz także: Studzienka telekomunikacyjna zrobiona, ale... Zobacz także: Świeć blaskiem z odblaskiem - już po raz dziesiąty Zobacz także: Kultura czy brak kultury, był koncert, czy go nie było i dla kogo? Zobacz także: Opaczewska 57 już zburzona Zobacz także: Aleksandra Piłsudska - żona, matka, działaczka społeczna, strażniczka pamięci Marszałka Zobacz także: Porażka nie tylko w temacie liście Zobacz także: Ostatnia misja Niebieskiej Zobacz także: Reduta Ordona - spokojnie jak przed burzą Zobacz także: Gdzie są najlepsze pierogi na Ochocie? [PLEBISCYT] Zobacz także: Mazowiecki Klub Karate Kyokushin - dobra passa wojowników karate z Ochoty Zobacz także: VIII Sesja Rady Dzielnicy Ochota Zobacz także: Flaga - brudas dalej wisi