Może to tylko taki zewnętrzny wizerunek naszej Ochockiej placówki OKO , który się mieści przy Grójeckiej 75, ale już od dawna korciło mnie, aby troszeczkę zwrócić uwagę na działalność tego miejsca. Co prawda nie będę do końca obiektywny i dobrze poinformowany(nie posiadam Fb i gdybym pewnie posiadał to byłbym zawalany wybitnymi informacjami z tego ośrodka), ale przekażę swoje doświadczenia i spostrzeżenia, jako prosty mieszkaniec i tylko nieświadomy płatnik podatków bez podglądactwa komuś pod kołdrę, na co każdy grosz wydaje? Jako punkt odniesienia mogę tylko przytoczyć Wolskie Centrum Kultury, z którym miałem styczność i parę pozytywnych kontaktów. Ja widzę sporą różnicę, ale nie będę tutaj zachwalał ich działania i wykorzystanie swojego potencjału. Z naszym OKO też miewałem kontakty, ale najlepsze były na zewnątrz i tylko podczas imprez plenerowych i tam nie mam zastrzeżeń a wręcz przeciwnie mam same dobre doświadczenia. Więc, w czym problem, otóż na Dzień dobry jak wchodziłem parę razy do ośrodka (nie wiem, dlaczego od razu rzucał się na mnie ochroniarz) witając mnie wylewnie, w jakim celu tutaj dotarłem, gdy tylko pokornie wyjaśniłem, że poszukuję lokalnej gazety z Ochoty zdziwiony takim pytaniem oznajmiał, ze takowego czegoś to nie ma. Więc mam pytanie, jaka to placówka kultury dzielnicowej skoro nie wie, ze na terenie dzielnicy bywa bezpłatna gazeta lokalna? Następny problem to stan techniczny elewacji (niedawno remontowanej) -popękana . Urządzenie gazowe również mocno sfatygowane. Obok w pawilonie owszem często bywają jakieś wystawy, ale większość roku tam bywa pustka i brak chętnych do odwiedzania. Kawiarnia nawet w budynku chyba już nie działa i informacje (może przez to, ze nie współpracują z Informatorem) raczej nie docierają regularnie o planowanych zajęciach, koncertach, spotkaniach i e.t.c. Wyświetlacz elektroniczny już nie ma, co wyświetlać? Pokaźna liczba powieszonej klimatyzacji świadczy tylko o przeciągach na salach? Co do przeciągów to obok na parkingu wydzielonym, wygrodzonym z zasiekami stoi sobie tylko służbowy dostawczak i nic? Czyżby nikomu nie zależało, aby to miejsce, za które trzeba pewnie ładnie zapłacić nie przyniosło jakikolwiek drobny zarobek? W dobie braku miejsc parkingowych zawładnąć pokaźnym parkingiem i inwestować w wiatr na nim to trochę niegospodarne . Owszem jak będzie jakiś koncert i sporo VIP-ów zjedzie to trochę kłopot, ale można te kilka dni w roku jakoś to wygospodarować. Zapraszamy na wydarzenia: Zobacz także: Świąteczna Ślizgawka przy Rokosowskiej Zobacz także: Opłatek na Zieleniaku Zobacz także: Sylwestrowy bal na Rokosowskiej! Czytaj również: ] Zobacz także: Nauka jazdy na łyżwach Zobacz także: Tempo 30 - pozostaje osiodłać psa Zobacz także: Wolontariat z Ochotą Zobacz także: Książka Szczęśliwice - wieczór autorski Henryka Sienkiewicza Zobacz także: Na Ochocie rozbłysły świąteczne iluminacje Zobacz także: Łańcuch do nieba [FOTOREPORTAŻ] Zobacz także: Po raz ósmy ruszyła akcja ”Świeć blaskiem z odblaskiem” Zobacz także: WarszawSKI stok zaprasza Zobacz także: SPPN na Ochocie - miało być dobrze a jest źle