Na terenie po kilku zakładach mieszczących się przy ulicy Instalatorów zaczynając od dawnej wytwórni „Okęcie” Warszawskich Zakładach Kamienia Budowlanego, Warszawskiej Centrali Materiałów Budowlanych, „Dźwigar”-Przedsiębiorstwo Budowlano Remontowe, Kombinat Instalacji Sanitarnej zaczęto budować spore osiedle, którego osią staje się ulica Rakowska. Już sporo wybudowano i widać deweloperzy nie próżnują bo szykują dalszą szczelną zabudowę. Z ciekawością odwiedziłem powstające osiedle, gdyż jako dziecko jeździłem tam drezyną manewrową rozwożącą wagony do byłych przedsiębiorstw. Osiedle ładnie wybudowane i równie ładnie wygrodzone płotami z domofonami i ochroną . Część ogólna czyli uliczki dojazdowe pięknie wyłożone kostką i donicami zamiast słupków. Zieleni raczej nie widać zbyt wiele i jadąc tam dojrzałem sporo ludzi spacerujących ze swoimi czworonogami na bardzo małych kawałkach trawniczków. Zacząłem się zastanawiać , czyżby na podwórkach nie było wolno wyprowadzać swoich pupili? Pewnie tak , gdyż podwórka nowiutkie –zadbane i o niewielkiej powierzchni też by nie wytrzymały naporu milusińskich .Tak więc biedni są mieszkańcy posiadający takich współlokatorów w tej okolicy . Żeby ich podopieczni mogli się wybiegać , czy też poznać więcej zapachów niż kostki Bauma czy opon samochodowych muszą szukać nieogrodzonych i niezabudowanych miejsc. Na razie są jeszcze takowe, choćby przy ulicy Szybkiej na tyłach byłych zakładów i przy byłym CPN(gdzie jeszcze niedawno wykopano stare zbiorniki po ropie , olejach i benzynie). Tak więc co z tego , że osiedle ładnie  wygląda, jak za rok do dwóch lat zapełni się okolica i z zacisznego osiedla zrobi się potocznie nazywany Sajgon. Komunikacji zbiorowej nie widać, więc większość mieszkańców będzie zmuszona do posiadania swoich czterech kółek i proszę sobie wyobrazić co będzie się działo za parę lat na tych uliczkach? Czyżby ludzie tam kupujący mieszkania nie przewidywali tego co ich czeka?

Czytaj również: