Reklama

Warto budżet partycypacyjny Ochota potraktować poważnie?

02/11/2016 17:39

6 października odbyło się pierwsze spotkanie inaugurujące IV edycji Budżetu Partycypacyjnego  2018.    Powstał Zespół w skład, którego wchodzą przedstawiciele Radnych Dzielnicy, instytucji pozarządowych, Rady młodzieży i mieszkańców.  Jest to zespół zajmujący się czuwaniem nad przebiegiem procesu w Dzielnicy zgodnie z regulaminem przeprowadzania budżetu partycypacyjnego. Poprzednie edycje umożliwiły mieszkańcom Ochoty zrealizowanie wielu potrzebnych inwestycji np. ścieżek rowerowych, miejsc postojowych, siłowni plenerowych, ciekawych warsztatów itd..

Twórcy Regulaminu budżetu ( budżet partycypacyjny Ochota również ) niestety nie przewidzieli wszystkich sytuacji, które mogą się wydarzyć. Bowiem nie wszyscy mieszkańcy podchodzą chyba do prac zespołu poważnie.  Nie wiem, czym kierował się Pan, który zgłosił swoją dziewięcioletnią córkę do prac w Zespole.  Wydawać by się mogło, że to jakiś żart, ale Regulamin nie precyzuje, w jakim wieku mogą być przedstawiciele mieszkańców. Logika i ład prawny nakazuje, że skoro młodzież ma swojego przedstawiciela w Zespole to przedstawiciele mieszkańców powinni być, co najmniej pełnoletni, ale nie jest to jasno powiedziane, a skoro nie jest zakazane to?...... Wysłaliśmy, więc pismo do Centrum Konsultacji Społecznej z prośbą o przedstawienie wykładni prawnej czy jest to dopuszczalne, aby dziewięciolatka była pełnoprawnym uczestnikiem Zespołu. Okazuje się, że CKS nie widzi w tym nic niezgodnego z prawem i dopuszcza taką możliwość (!?)

 Prace Zespołu odbywają się najczęściej w godzinach wieczornych, są otwarte dla mieszkańców, każdy może przyjść na spotkanie i przysłuchiwać się obradom, więc jeśli dziecko chce zobaczyć jak wygląda praca Zespołu może na nie przyjść, chociaż nie wiem czy jest to najlepsze miejsce na spędzanie wolnego czasu, ale jest to decyzja rodziców. Chwała rodzicom, że chcą wspierać swoje dzieci szczególnie, jeśli chodzi o działalność społeczną, ale niech małe dzieci uczą się najpierw współpracy ze swoimi rówieśnikami. Mogą przecież rozwijać swoją chęć działalności społecznej w szkole razem z innymi dziećmi, w swoim środowisku. Jest przecież samorząd szkolny, w wielu szkołach jest również tzw. FIU /Fundusz Inicjatyw Uczniowskich/, wolontariat.

 Rozumiem, że kilkuletnie dziecko może mieć pomysł na projekt do budżetu partycypacyjnego. Natomiast mam wątpliwości czy dziewięcioletni mieszkaniec Ochoty, będący przecież dzieckiem, jest w stanie przeczytać regulamin z dogłębnym zrozumieniem i być pełnoprawnym uczestnikiem Zespołu, który wniesie realny i wartościowy wkład w jego pracę. Wyobrażam sobie jak zareaguje projektodawca, gdy będzie uzasadniał założenie projektu przed dziewięcioletnim dzieckiem, które nerwowo będzie się wiercić na krześle, bo jest zmęczone i znudzone długimi obradami. To raczej przypomina krainę króla Maciusia I, niż poważne ciało mające wpływ na wydatkowanie pieniędzy publicznych w wysokości blisko 2 mln zł.  

Poza kwestią efektywności prac komisji pozostaje jeszcze sprawa dobra samego dziecka - może warto, żeby w tej sprawie zapytać o opinię psychologia dziecięcego i pedagoga?

Pytanie tylko czy tu chodzi o dziecko i rozwój jego aktywności społecznej???

A może chodzi o ośmieszenie prac zespołu czy samej idei budżetu, która aktywizuje mieszkańców, integruje społeczność. Może komuś zależy właśnie na tym abyśmy nie chcieli poświęcać swojego wolnego czasu na działania społeczne, żebyśmy nie potrafili działać ponad podziałami. Tylko, DLACZEGO?

Reklama

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do