Reklama

Pikieta mieszkańców przy Pruszkowskiej: Konflikt wokół WSM "Ochota" wymaga interwencji

Dawno nie było manifestacji przy Pruszkowskiej. Okazuje się, że można. Odbyła się ona pod siedzibą WSM “Ochota”. Co skłoniło mieszkańców do tak drastycznych poczynań i to w środku wakacji. Otóż jak wielokrotnie pisaliśmy odbyło się Walne Zebranie Członków spółdzielni, na którym odwołano zarówno czterech członków Rady Nadzorczej jak i prezesa wcześniej nie udzielając jej absolutorium. Co warte odnotowania w zebraniu wzięło udział 751 członków ( najwięcej w historii WSM) przy czym za uchwałami głosowało 733 a 18 było przeciw.

Jednak władze spółdzielni nie robią z tego sobie nic, twierdząc, że uchwały odwołujące członków Rady są podjęte niezgodnie z prawem i zostały zaskarżone.
Dlatego postanowiono zrobić pikietę w czasie obrad samozwańczej Rady, aby dać tym ludziom do zrozumienia, że to co robią jest sprzeczne z prawem i zwykłą przyzwoitością.

- Ci ludzie nie mają krzty honoru - powiedział nam jedna z uczestniczek pikiety.

Obecny był również Cezary Król jeden z koordynujących protest. Zapowiedział zwołanie kolejnego Walnego Zebrania z inicjatywy samych członków spółdzielni oraz odwołanie całej Rady Nadzorczej i powołanie nowej.

- Zaczniemy zbierać podpisy około 15 sierpnia. Potrzebujemy ponad 1000 podpisów. Jestem spokojny o wynik akcji. Oczywiście równolegle toczymy z odwołanymi członkami spór prawny o wynik, którego też jestem spokojny.

Tak więc sytuacja w Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej “Ochota” sięgnęła poziomu filmu Stanisława Barei, gdzie pan szatniarz nie chce wydać palta klientowi twierdząc “i co mi pan zrobi?”

Czytaj również:















Aktualizacja: 11/07/2024 14:47
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do