W tym tygodniu miałem wątpliwą przyjemność skorzystać z komunikacji miejskiej w postaci tramwaju w relacji Dickensa –Włochy Ratusz. Normalnie podróżuję rowerem i zajęło by mi około 5 do 8 minut . Niestety ostatnio podpadłem na zdrowiu i ze dwa tygodnie wyłączony byłem z jazdy. Ledwo ruszyłem i miałem „szczęście” trafić na awarię tramwaju przy ulicy Korotyńskiego. Droga do celu trwała około 20 do 25 minut. Powrót jeszcze dłużej gdyż po załatwieniu sprawy trwającej z 5 minut wróciłem na przystanek tramwajowy w kierunku Dickensa i trafiłem na brak tramwaju w kierunku Śródmieścia . Czas oczekiwania na pierwszy był około 25 minut i nie było szans wejścia do niego . Tak więc sumując cała podróż wraz z pięcioma minutami na załatwienie sprawy trwała około 70 do 75 minut. Awaria ta na szczęście nie była zbyt długa ,ale nasunęła mi się myśl i zarazem pytanie -co by było jakby potrwała dłużej . Za minionego tego niby złego systemu mięliśmy na Grójeckiej równoległą komunikacje autobusową w postaci autobusu pośpiesznego „H”. Teraz też niby jest jakaś komunikacja (w postaci autobusu 154),ale dość rzadko kursująca i jeżdżąca bocznymi uliczkami . Wiem że, teraz wszystko przelicza się na „stopę zwrotu” ale jakość życia przez to nie wzrasta. Jak często zdarzać się będą takie awarie, to nie ma co się dziwić , że ludzie wybiorą podróże zakorkowanymi ulicami- samochodami przyczyniając się do większego zanieczyszczenia miasta. To już się dzieje i potęguje takie zanieczyszczenia coraz to ściślejsza zabudowa miasta . Brak korytarzy wentylacyjnych powoduje smog który zalega na obszarze miasta i nie jest rozpraszany przez wiatr. Niektóre miasta mają jeszcze gorzej więc nie popełniajmy ich błędy i stawiajmy na komunikację zbiorową . Budując nowe osiedla nie zasłaniajmy poprzednich coraz wyższymi ścianami blokowisk. Nie namawiam do przesiadki na rower (chociaż byłoby to z pożytkiem dla zdrowia) ,ale proponowałbym Zarządowi Transportu Miejskiemu przemyślenie możliwości dodania na trasie Grójecka i Al. Krakowska autobusu aby był alternatywną możliwością przemieszczania się po tej trasie . Od placu Zawiszy ,czy nawet Narutowicza miasto jest dobrze skomunikowane ,ale za ul. Banacha w kierunku Okęcia robi się jakby mało zurbanizowane ,a przecież tak nie jest. Poleganie tylko na niezawodności tramwaju to zbyt słabe zabezpieczenie.